fot. minty house Jak każda kobieta lubię zakupy. Ta prozaiczna czynność, gdy nie chodzi oczywiście o zwykły wypad do spożywczaka, nab...
Macie czasem problem z samo-tworzącym się bałaganem w Waszych domach? Jeśli macie dzieci to wiecie o czym mówię;) U mnie salon w ciągu kilku minut, z czystego i przyjemnego, zmienia się w bawialnię. Poduszki z kanap wędrują po pokoju, zmieniając się raz w domek, raz w kamienie nad rzeką, innym razem to leżanki do popołudniowej drzemki. Pół salonu przeznaczone jest na dziecięce zabawki i wiem, że tego nie zmienię. Nasze dzieci lubią z nami przebywać, a ich pokoje najczęściej stoją odłogiem. Nie wiem już kto lubi mieć kogo na oku, my ich, czy one nas;) Nie zamierzamy jednak na siłę ich wypychać do zabawy w swoich pokojach, kiedyś i tak do tego dorosną, a na drzwiach zawisną tabliczki ze znakiem ZAKAZ WSTĘPU... ;)
Macie czasem problem z samo-tworzącym się bałaganem w Waszych domach? Jeśli macie dzieci to wiecie o czym mówię;) U mnie salon w ciągu ...
Za klika dni czeka mnie ważny dzień. Choć bardzo chciałabym go uniknąć, wiem że po prostu się nie da. Bo jak ominąć własne urodziny? :P Zwłaszcza z trójką z przodu po raz pierwszy? Trzydziestka... ledwo mi to przechodzi przez myśl. Nie wierzę. Ledwo kończyłam studia, a tu już... No nie napiszę tego jeszcze raz. Nie mogę, raz wystarczy;P Jeszcze nie wierzę, niech mnie ktoś uszczypnie;)
Z tej okazji lub bez okazji, jak wolicie;) przygotowałam dla Was fantastyczną niespodziankę.
Już dziś startuje simply CANDY!!!
W tym roku nie zbieram prezentów, tylko je rozdaję;)
Trzy fantastyczne poduszki ufundowane przez firmę Vinnst czekają na nowych właścicieli:)
Tak, dobrze czytacie, będzie trzech zwycięzców!!!
Zasady zabawy:
1. Zostaw komentarz pod postem wybierając swój wzór poduszki.
2. Udostępnij podlinkowane zdjęcie z informacją o zabawie na swoim blogu/ Facebooku.
3. Jeśli jeszcze nie jesteś, zostań obserwatorem bloga.
4. Dołącz do Simply About Home oraz Vinnst na Facebooku.
Pamiętaj, żeby udostępnić informację o zabawie na swoim profilu:)
5. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie adresu email.
6. Można się bawić zarówno na blogu jak i FB.
Zapisując się dwa razy macie dwukrotnie większe szanse na wygraną!
Zabawa potrwa do 14 grudnia 2014 do północy.
Wyniki losowania ogłoszę kolejnego dnia, aby poduszeczki dotarły do Was jeszcze przed świętami:)
I jeszcze kilka zdjęć poduszek, które zmuszona byłam zrobić na dworze zamiast w domu. Szaro buro wszędzie, pogoda nie jest łaskawa, a będzie tylko gorzej;P W tle nasze drewno kominkowe, zakupione na całą zimę. Choć sprzedano nam mokre drewno, to fajnie słychać jak trzeszczy i strzela w trakcie palenia. Bardzo lubię takie efekty dźwiękowe. Jeszcze tylko żeby się paliło z takim samym zapałem;)
Mam nadzieję, że wzory poduszek które wybrałam przypadną Wam do gustu tak jak i mi. Jeśli szukacie innych deseni zajrzyjcie koniecznie na stronę vinnst.pl gdzie jest ich ogromny wybór. Skandynawskie, folkowe, motywy zwierzęce, świąteczne i dużo więcej. Jest co wybierać, polecam!
Buziaki
Magda
Za klika dni czeka mnie ważny dzień. Choć bardzo chciałabym go uniknąć, wiem że po prostu się nie da. Bo jak ominąć własne urodziny? :P ...
Jak Wam minął weekend? Mój upłynął bardzo intensywnie. Dwa dni trzeba było podzielić pomiędzy kompletowaniem reszty jesienno-zimowej garderoby dla dzieci, spotkaniami ze znajomymi i rodzinnymi wycieczkami. Grafik zapięty był niemal co do minuty, a i tak okazało się, że spontaniczne decyzje są na wagę złota. Niemniej jednak wiedziałam, że pewnien punkt naszego harmonogramu musi pozostać niezmienny. Gdyby nawet było jeszcze zimniej niż ostatniej soboty, to i tak nie mogłam przegapić I edycji wrocławskich targów designu kontury.
Świetna impreza, mnóstwo ciekawych wystawców, industrialne przestrzenie Browaru Mieszczańskiego i ogrom zwiedzających. To tak w wieeelkim skrócie. Było warto zajrzeć choć na chwilę na kontury, a dlaczego? Sami zobaczcie na co zwróciłam uwagę, a tym samym chciałam bliżej Wam przedstawić.
Domowa Stolarnia. Miejsce zdecydowanie z duszą. Same stoisko przyciągało uwagę, skupiając na pięknych, ręcznie robionych przedmiotach z drewna. Wiecie już, że bardzo lubię gdy coś dostaje drugą szansę. Tu zwrócił moją uwagę stół ze starych, nadszarpniętych przez upływający czas desek. Nawet dziury po kornikach były w nim urzekające! Do tego projekt świetnej lampy, której ustawienie można dostosowywać według potrzeb. Dla mnie bomba i to w całkiem rozsądnej cenie:)
Kolorowe włochate kuleczki, czyli filc w roli głównej. Wesołe mebelki od Felt Stories, które robione są w 100% ręcznie, we wnętrzu mogą być ciekawym akcentem kolorystycznym. Całość to bardzo misterna robota, a każdy mebel jest unikatowy. Projektanci z tej warszawskiej pracowni hojnie dzielili się wełnianymi kuleczkami, czego oczywiście nie mogłam przegapić;) Zgarnęłam więc kilka w moich ulubionych kolorach, dzieci i kot dostały również swoje. Kurcze nie wzięłam tylko dla męża, a to ze mnie małpa;)
Kolejne warte zatrzymania się stoisko to lampy od Fulvous. Projektantka Joanna Dziurman dopiero od niedawna zaczęła zabawę ze wzorami ze sklejki wycinanymi laserowo. Czy nowoczesne i nieprzesadzone kształty w połączeniu z pięknymi dekoracyjnymi żarówkami plus atrakcyjne ceny lamp to przepis na sukces? Ja Joasi bardzo kibicuję i na pewno wykorzystam jej lampy w swojej pracy.
Do tego miejsca podchodziłam kilka razy, za każdym zastanawiając się, która rzecz podoba mi się bardziej. Bardzo bogata oferta, świetne wzornictwo, które chce się oglądać. Kooperatywa PANATO oferuje usługi z zakresu projektowania i produkcji akcesoriów reklamowych dla firm. Filc, beton, bawełna i sitodruk to tylko kilka elementów składowych, które nadają ich propozycjom indywidualny charakter. Moim zdaniem robią to świetnie i warto na nich zwrócić uwagę. W dodatku są z Wrocławia:)) Jeśli więc chcecie się nauczyć przygotowywać grafiki metodą sitodruku, to już wiecie gdzie!
Meble od Studio Minimal pokocha każdy fan stylistyki skandynawskiej. Stoliki z plastrów drewna z domalowanymi skarpetkami, nowoczesne, minimalne, piękne. Czego chcieć więcej? No ja chcę ten niebieski stołek!!!
Meble Hex łączą tradycyjne rzemiosło z nowoczesnymi materiałami. Bardzo spodobała mi się zabawa formą i kolorem. Meble nowoczesne, ale nie przesadzone. Dla mnie ponadczasowe.
Kwiatownia to miejsce, które zauroczyło mnie od razu. Pomyślicie, co robi kwiaciarnia na targach designu? Otóż Kwiatownia to nie tylko kwiaty, ale też piękne dekoracje, które ciężko znaleźć gdzie indziej. Samodzielnie tworzone drobne kompozycje, wysokie poczucie estetyki i fachowa ręka - to widać od razu rzucając okiem na to piękne stoisko. Jak wiecie, ja i kwiatki nie nadajemy na tych samych falach, kupiłam więc coś, co mam nadzieję nie zwiędnie po chwili. W moim domu zamieszkały sukulenty w szklanych kulach. Niedługo muszę Wam je koniecznie pokazać bliżej!
Meble od DOMiDEKO na pewno pokochają miłośnicy vintage i shabby chic. Jeśli wiecie jak trudno czasem wyszukać coś wyjątkowego, to na pewno docenicie fakt, że ktoś to zrobi za Was. I nie dość, że sami poszukają to jeszcze pięknie odnowią.
I na koniec lampy, które miałam przyjemność poznać na ostatnich Wzorach w Warszawie. Kto jeszcze nie widział - ten koniecznie musi zapoznać się z ofertą firmy Renament. Dla mnie perełeczki tych targów:)
I to byłby koniec. Jeśli jeszcze jednak macie niedosyt konturowych opowieści, zapraszam na bloga mojej imienniczki Magdy z Mile Maison, z którą to dyskutowałyśmy nad naszymi wzorniczymi zachwytami, zwiedzając razem klimatyczne zakamarki browaru:)
***
WYNIKI GIVEAWAY
A dla tych niecierpliwych, którzy tylko szybko przescrolowali post w poszukiwaniu wyników losowania Jesiennego GiveAway mam już wyniki!!! Nagrodę, czyli dwa piękne ceramiczne pióra wygrywa...
Gratuluję serdecznie i bardzo proszę o kontakt na maila: simplyabouthome@gmail.com w celu ustalenia szczegółów wysyłki:D
Buziaki i do następnego!
Magda
Jak Wam minął weekend? Mój upłynął bardzo intensywnie. Dwa dni trzeba było podzielić pomiędzy kompletowaniem reszty jesienno-zimowej ga...
Nie podoba mi się to, co się dzieje za moim oknem. Jest szaro, buro i ponuro. Wiatr niemal urywa głowy, a wieczorami jest już tak zimno jakby zima chuchała swoim arktycznym oddechem! Pięknie nas powitała kalendarzowa jesień, nie ma co. Zgłaszam zażalenie! ;)
Ze mnie jest taki zmarzluch, jak mało kto. Coś mi się wydaje, że sezon grzewczy trzeba będzie rozpocząć już bardzo niedługo! W tym roku (jak i w kolejnych mam nadzieję) będziemy testować ogrzewanie całego domu głównie kominkiem. Po to te całe ceregiele i żmudny remont wraz z ociepleniem dachu. Oby nam było cieplej, a dom trzymał skumulowane ciepło niczym termoforek:)
Ta niesprzyjająca aura nie jest jednak w stanie zepsuć mi humoru. Jak większość z Was wyciągam ciepły pled, zakładam puchate papucie i popijam malinową herbatę. Od razu robi się milej:) Jakiś czas temu dostałam maila z zaproszeniem do przetestowania produktów z oferty firmy Jumi, specjalizującej się w dekoracjach świątecznych i całorocznych. Wchodzę na stronę, szukam... nie ma. Szukam cierpliwie dalej, no nie widzę! Już miałam sobie darować, ale okazało się, że po prostu na podanej stronie ze sklepem nie było całego asortymentu.
Zostałam przekierowana do wzorcowni, miejsca w którym poczułam się jak mała dziewczynka w sklepie z zabawkami. I teraz się wszystko zgadzało! Ogromna przestrzeń, mnóstwo artykułów, od drobiazgów po większe dekoracje, drewniane zabawki i oświetlenie. Rzeczy tak różnorodne, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja przynajmniej tak mam, że nigdy z takich miejsc nie mogę wyjść z pustymi rękoma;P Żałuję, że na żywo nie mogłam odwiedzić tamtego miejsca, bo strona nie jest do końca przejrzysta, a w sklepie internetowym nie ma całego asortymentu. Za to wzorcownia? Bajeczna kraina, zajrzyjcie z resztą sami:)
Na zdjęciach możecie zobaczyć piękne ceramiczne pióra, które skradły moje serce:) Do tego kilka kulek z rattanu, mały metalowy żołądź w kolorze srebrnym i już można tworzyć dowolne jesienne aranżacje:) Bardzo podoba mi się ich forma i jak elegancko prezentują się w moim domu.
Jeżeli Was również urzekły tak samo jak mnie, to mam dla Was niespodziankę!
Firma Jumi sprezentowała i dla Was dwa piękne ceramiczne pióra, które możecie wygrać zapisując się pod tym postem! :))
Pióra mają wymiary 26 i 32 cm.
Warunki rozdawajki:
1. Zgłoś chęć udziału w zabawie, zostawiając komentarz pod tym postem.
2. Udostępnij podlinkowane zdjęcie z informacją o zabawie na swoim blogu (zdjęcie poniżej).
3. Dołącz do publicznych obserwatorów mojego bloga
(google+/ obserwatorzy/ bloglovin - do wyboru:)
4. Dołącz do Simply About Home i Jumi na Facebooku oraz
udostępnij informację o zabawie na swoim profilu :)
Zabawa potrwa do 25 października 2014 do północy.
Wyniki losowania ogłoszę kolejnego dnia:)
Osoby nie posiadające bloga (anonimy) mogą się również zapisywać:) Wystarczy polubić funpage bloga i udostępnić informację o Candy na swoim profilu, a w komentarzu zostawić adres email.
Zabawa czas START!!! :)
Nie podoba mi się to, co się dzieje za moim oknem. Jest szaro, buro i ponuro. Wiatr niemal urywa głowy, a wieczorami jest już tak zimno...
Na wstępie chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim za tak pozytywną reakcję na zmiany, które nastąpiły w naszym salonie. Wasze komentarze, miłe słowa, gratulacje, dosłownie uskrzydlają! Najchętniej każdego z Was zaprosiłabym na parapetówkę, poczęstowała domowym ciastem i pokazała dokładnie tą naszą przestrzeń, opowiadając szczegółowo o detalach. Jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję, że będziecie to ze mną na blogu dalej. W końcu opowieść o domu i zmianach dopiero się rozkręca ;)
A tymczasem...
obiecane wyniki Candy:)))
Jak pamiętacie do wygrania są dwa słodkie zestawy na koniec lata.
A szczęśliwcami zostają:
Zestaw nr. 1 Shekoku KLIK
oraz
Zestaw nr. 2 Alicja KLIK
GRATULUJĘ i bardzo proszę o kontakt na maila simplyabouthome@gmail.com w sprawie wysyłki.
Do następnego!
Magda
Na wstępie chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim za tak pozytywną reakcję na zmiany, które nastąpiły w naszym salonie. Wasze k...
Witajcie:)
Z okazji zbliżającego się nieuchronnie końca wakacji ( bo letnia pogoda to już u nas chyba się niestety skończyła...) zapraszam na słodkie Candy na pocieszenie :))
Do wygrania tym razem 2 zestawy w pastelowych odcieniach: różowy i miętowo-turkusowy.
Zestaw nr. 1
Papierowe słomki różowy chevron + 3 pachnące ceramiczne świeczki z różami.
Zestaw nr. 2
Papierowe słomki miętowy chevron + 2 ceramiczne świeczki z turkusowym wzorem.
Zasady takie jak zwykle, dla przypomnienia:
1. Zgłoś chęć udziału Candy, zostawiając komentarz pod tym postem z zaznaczeniem, który zestaw wybierasz.
2. Udostępnij podlinkowane zdjęcie z informacją o zabawie na swoim blogu (pierwsze lub ostatnie zdjęcie).
3. Dołącz do publicznych obserwatorów mojego bloga.
4. Polub Simply About Home na Facebooku i udostępnij informację o Candy na swoim profilu :)
Osoby nie posiadające bloga mogą zapisywać się pod ogłoszeniem zabawy (z zaznaczeniem nr. zestawu) na Facebooku, czyli tutaj: LINK. Wystarczy polubić funpage bloga i udostępnić informację o Candy na swoim profilu.
Zabawa potrwa do 7 września 2014 do godziny 24:00.
Losowanie kolejnego dnia:))
Zapraszam serdecznie!! :D
Magda
Witajcie:) Z okazji zbliżającego się nieuchronnie końca wakacji ( bo letnia pogoda to już u nas chyba się niestety skończyła...) zaprasza...
Witajcie w tym ważnym dla mnie dniu:)
Dziś mija równo rok odkąd założyłam bloga.
Jejku... i nie wiem co mam napisać!
Tyle myśli krąży mi po głowie, tyle bym chciała Wam przekazać...
Może więc zacznę po kolei:)
Przede wszystkim chciałam Wam bardzo podziękować, że tu ze mną jesteście i tworzycie ze mną tego bloga. Tak! Bez Was nie dałabym rady, to Wy mnie dopingujecie, to dzięki Wam mam jeszcze więcej energii i ochoty do działania. Bloga założyłam bowiem, kiedy potrzebowałam odskoczni od... codzienności;) Każdy kto myśli, że tworzenie ciepłego, rodzinnego domu to pikuś, nie ma racji. Ja haruję od świtu do nocy, staram się jak tylko mogę, przekładając perfekcjonizm na każdą strefę życia. Jest to nie ukrywam ciężkie zadanie i nie zawsze mi wychodzi. Jak w życiu;) Ale między innymi dzięki temu blogowi jeszcze nie zwariowałam;P Także dziękuję Wam za to serdecznie!
Od czasu założenia bloga zaczęłam również wdrażać się na nowo w aktualne trendy wnętrzarskie i wzornictwo. Ta wiedza jest niezbędna w moim zawodzie, a jednym ze sposobów na jej zdobycie, jest oglądanie Waszych inspirujących blogów! Połączenie przyjemnego z pożytecznym - to uwielbiam!
I tutaj nieśmiało mogę się Wam przyznać do czegoś...
Podjęłam decyzję, że czas otworzyć własną działalność i wrócić znów do projektowania wnętrz! :D
Nigdy nie ukrywałam, że z zawodu jestem architektem wnętrz i wiecie również, że do chwili obecnej zajmowałam się wyłącznie moimi dziećmi oraz prowadzeniem domu. Jak każda matka stanęłam przed wyborem czy i kiedy wracać do pracy. Nie było to łatwe. Ten wyjątkowy czas, który miałam możliwość spędzenia aktywnie z moim pociechami jest naszym fundamentem. Ale przyszedł czas na zmiany i realizację marzeń, które nigdy mnie nie opuściły. Postanowiłam, że jeszcze przed trzydziestką (tak, tak to już w tym roku...) zdobędę się na ten kolejny, ważny w moim życiu krok. I dlatego jestem w trakcie tworzenia profilu firmy, strona internetowa w budowie, logo już zaprojektowałam. Trzymajcie kciuki za powodzenie moich planów:D Wybaczcie mi, że mało mnie ostatnio u Was, ale moja doba skróciła się jeszcze bardziej, niż wydawało mi się, że to możliwe!!
I na koniec, bo pewnie jesteście bardzo ciekawi...
WYNIKI URODZINOWEGO CANDY!!!
Szczęśliwym zwycięzcą została...
SERDECZNIE GRATULUJĘ !!!
oraz proszę o kontakt na simplyabouthome@gmail.com
Dziękuję wszystkim chętnym na miętowe poszewki.
Była niezła konkurencja, bo aż 182 zgłoszenia, a wygrał numer 180!
Do następnego posta!
Magda
Witajcie w tym ważnym dla mnie dniu:) Dziś mija równo rok odkąd założyłam bloga. Jejku... i nie wiem co mam napisać! Tyle myśli krąży...
Dziś Tłusty Czwartek, który zapowiada ostatni tydzień karnawałowych szaleństw. Kto według tradycji nie zje w tym dniu ani jednego pączka, w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło. Dobra, spokojnie, to tylko przesąd. Mi się zdarzyło zapomnieć i jakoś żyję. Jednak, jeśli nie lubicie pączków, faworków czy innych frykasów, zapraszam do mnie na CANDY!!!
Równo za miesiąc blog będzie obchodził swoje pierwsze urodziny.
Z tej okazji przygotowałam dla Was Candy:)
A do wygrania, co nie trudno chyba przewidzieć, będą...
PODUSZKI !!!
Tym razem do zgarnięcia komplet dwóch poszewek 40/40 cm w wiosennych kolorach.
Jedna jest dwustronna, w miętowe kropki z turkusowym minky, a druga w miętową pepitkę z miętową wypustką. Para idealna:)
Zasady są proste:
1. Zgłoś chęć udziału Candy, zostawiając komentarz pod tym postem.
2. Udostępnij podlinkowane zdjęcie z informacją o zabawie na swoim blogu
(pierwsze zdjęcie u góry).
3. Dołącz do publicznych obserwatorów mojego bloga.
4. Będzie mi miło jeśli polubicie Simply About Home na Facebooku i udostępnicie informację o Candy na swoich profilach :)
Osoby anonimowe, nie posiadające bloga proszę o podanie w komentarzu swojego imienia oraz adresu e-mail.
Zabawa potrwa do północy 26 marca 2014.
Wyniki losowania następnego dnia, czyli dokładnie na roczek bloga :)
Kto ma dzisiaj ochotę na jeszcze trochę słodkości?
Więcej zdjęć poduszek możecie zobaczyć TUTAJ.
Dziś Tłusty Czwartek, który zapowiada ostatni tydzień karnawałowych szaleństw. Kto według tradycji nie zje w tym dniu ani jednego pączka, w...
W małym pokoiku mojej córki Natalki zrobiłam jakiś czas temu przemeblowanie.
Dopiero dziś udało mi się zrobić kilka zdjęć w szerszym kadrze.
Kiedy okazało się, że będę miała córeczkę długo się zastanawiałam jak urządzić jej pokoik. I jakie mają się tu pojawić kolory. Pamiętam, że przed zajściem w ciążę kolor różowy był dla mnie kolorem zakazanym. Nie podobał mi się i już. Aż tu nagle, wizja małej, słodkiej córeczki zmieniła mój pogląd zupełnie. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale nagle zakochałam się we wszelkich odcieniach różu. I choć teraz wybrałabym jakieś pastelowe barwy, a najchętniej miętę (:P) to ten mocny amarant na jednej małej ścianie i tak mi się podoba:) Reszta ścian jest biała i idealnie balansuje z mocnym akcentem amarantu oraz intensywnym wzorem tapety. Wtedy też umiłowałam sobie sowy, które podobają mi się do dziś. Natalce sówki również przypadły do gustu i bardzo często rozmawiamy sobie, gdzie jest sówka, ptaszek czy odnajdujemy kolorowe listki. Jedna tapeta, a tyle możliwości;)
Wyposażenie pokoju Natalia odziedziczyła po bracie. Łóżeczko było niegdyś brązowe, ale szybko udało mi się je przemalować. Do komody dokupiliśmy dużą, pojemną szafę na dziewczęce sukienki. Stara kanapa została odświeżona narzutą, którą już mieliśmy u siebie od dawna. Zasłony w kropki kupiliśmy przypadkiem w markecie budowlanym, a te fioletowe też wydobyłam z naszych zapasów. Dokupiliśmy jakiś czas temu regał na zabawki oraz pakowne kosze. I takim sposobem powstał pokoik naszej córeczki.
Natalka niedługo kończy półtora roczku. Choć jeszcze śpi w łóżeczku ze szczebelkami i nosi pieluchę, coraz częściej widzę w niej rezolutną małą dziewczynkę. Taką, która już sama chce czesać swoje włoski, gdyż są coraz dłuższe. I która już lalkami zaczyna się bawić. Dlatego pod choinką znalazła zestaw: drewniany wózeczek i lalę - dzidziusia. A żeby lala Basia, bo tak jej na imię, miała wygodnie, uszyłam jej ostatnio poduszeczkę i kołderkę w wersji mini. Natalka zachwycona, układa Basię w wózku, głaszcze i buja, a gdy zabawa się jej znudzi, sama wsiada do wózka. Dzidzię układa sobie na kolanach, a wtedy mama musi bujać. Takie to sprytne jest moje małe dziewczę.
W końcu znalazłam też czas na przyklejenie naklejki, którą wygrałam w candy (klik). I żałuję, że się wcześniej za to nie zabrałam, bo przyklejenie zabrało mi dosłownie chwilę! Początkowo napis miał być na białej ścianie, ale po przemeblowaniu bardziej wpasował mi się w ten kącik. Zostało mi jeszcze kilka gwiazdek do przyklejenia, ale już nie w tym miejscu. Naklejka fajnie kontrastuje z mocnym amarantem i mieni się pod światło.
Pomalutku, kawałek po kawałku pokoik Natalki nabiera kształtów. Fajnie jest mieć córkę!
A tak było wcześniej klik :)
W małym pokoiku mojej córki Natalki zrobiłam jakiś czas temu przemeblowanie. Dopiero dziś udało mi się zrobić kilka zdjęć w szerszym kadr...
Ostatnio spotkała mnie podwójna niespodzianka, ponieważ wygrałam candy i to aż na dwóch blogach.
Pierwsze u Moniki z bloga http://insideproject8.blogspot.com/, gdzie miałam możliwość wyboru naklejki ściennej ze sklepu, który Monika prowadzi. Postanowiłam wykorzystać tą sytuację i dokończyć pokoik najmłodszej córeczki, w którym jeszcze sporo rzeczy brakuje, a jedna ściana, cała biała, była taka pusta i smutna. Wybrałam taką naklejkę, ale w kolorze szarym:
Naklejka już do mnie dotarła, ale jeszcze czeka na przyklejenie. Efekt końcowy pokażę Wam niestety innym razem. Tymczasem serdecznie polecam Wam sklep http://naklejki4you.istore.pl, gdzie znajdziecie świetne wzory. Mi samej było na prawdę ciężko wybrać.
Drugą paczuszkę z prezentami otrzymałam od Natalii z bloga http://waniliowylawendowybialy.blogspot.com. I muszę Wam powiedzieć, że jej paczuszka pachniała na prawdę waniliowo! Z nutką cynamonu, jak przystało na świąteczną aurę :) Oto co dostałam:
Wśród nagród przewidzianych w candy i bonusów, znalazłam również kartkę świąteczną, której się zupełnie nie spodziewałam. Napisana specjalnie dla mnie, wraz z życzeniami świątecznymi, za które serdecznie dziękuję. Natalko, jesteś bardzo ciepłą i przyjazną osóbką, dziękuję Ci za te prezenty! Wszystko się przyda, już zrobiłam domowej roboty cukier waniliowy, a foremki czekają na swoje pięć minut przy kolejnej porcji pierników:)
A co u mnie? Chciałoby się napisać, że wpadłam w świąteczny wir przygotowań, a niestety jest zupełnie na odwrót. Całą rodzinką od ponad tygodnia chorujemy i sił starcza na niewiele. A najbardziej wykańczająca jest ta "niemoc", która obala moje wszelkie plany i nie pozwala działać. Coś okropnego. Na pocieszenie ubraliśmy już nasze zielone drzewko, które udało nam się kupić na szybko, w trakcie powrotu... od lekarza.
I na koniec mam ogromną prośbę... Wystartowałam ostatnio w dwóch konkursach z moim kalendarzem adwentowym (dla przypomnienia TUTAJ). Będzie mi ogromnie miło jeśli zagłosujecie na niego o TUTAJ (konkurs na blogu Addicted to Crafts), mój projekt znajduje się pod numerem 45. Drugi konkurs został ogłoszony na portalu Urządzamy.pl, a moja praca znajduje się pod numerem 32.
I wybaczcie, że w sumie taki post o wszystkim i o niczym... Jestem ciekawa kto doczytał do końca;) Miłego wieczorku Wam życzę, ja zmykam pod kołderkę się kurować.
Ostatnio spotkała mnie podwójna niespodzianka, ponieważ wygrałam candy i to aż na dwóch blogach. Pierwsze u Moniki z bloga http://inside...
.JPG)
