dekoracje,
desery,
DIY,
kulinarnie,
na słodko,
simply life,
zastawa stołowa
All about love / krucha tarta z jabłkami /
20:52
14 luty, Walentynki. Jedni czekają na ten dzień z utęsknieniem, inni obchodzą szerokim łukiem...
My chyba jesteśmy gdzieś po środku, bo ani hucznie nie świętujemy, ani nie zapominamy o nich zupełnie. Wszak o miłość tu chodzi, o to najpiękniejsze uczucie na świecie. O długie poranki razem i spojrzenia rzucone w przelocie, gdy zamotani w codzienne obowiązki, nadal pamiętamy... o naszej miłości.
Z każdym rokiem przeżywam ten dzień inaczej, jakby pełniej. Tak niewiele mi wystarcza, żeby poczuć, że jestem kochana i tym łatwiej o odwzajemnienie uczuć. Teraz mam przecież dwie małe Walentynki, które codziennie dostarczają mi wzruszeń i mega dawkę miłości. Codziennie kochamy jak stąd do księżyca i z powrotem, a takie dni jak dziś, to tylko pretekst, żeby dać od siebie jeszcze odrobinę więcej ;)
Dziś od rana była u nas mega produkcja kartek walentynkowych, którymi zostaliśmy obdarowani przez dzieciaki. A na podwieczorek przyszykowałam już wczoraj coś słodkiego, tartę jabłkową na kruchym cieście. Oryginalny przepis znajdziecie tutaj, a poniżej moja wersja, bo zamiast do przepisu patrzyłam na dzieci i się zapomniałam, ale wyszło i tak pysznie ;)
Krucha tarta z jabłkami:
250 g mąki
150 g zimnego masła
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli
1 jajko
40 ml zimnej wody
Mąkę mieszamy z cukrem pudrem i solą, dodajemy pokrojone masło, siekamy lub ucieramy szybko mikserem, dodajemy jajko, wodę i szybko zagniatamy. Wkładamy do woreczka foliowego i do lodówki na 15 minut. Po tym czasie wyciągamy, rozwałkowujemy na podsypanym mąką blacie, wykładamy ciastem tortownicę (26-28 cm) i znów wkładamy do lodówki na czas przygotowania jabłek (min. 20 minut).
1 kg jabłek
2 łyżki cukru waniliowego z prawdziwą wanilią lub cukier + laska wanilii
cynamon
Jabłka myjemy, obieramy, kroimy na pół i wycinamy gniazda nasienne. Każdą połówkę kroimy na cieniutkie plasterki, im cieńsze tym lepiej. Wybieramy najładniejsze plasterki i odkładamy na bok, resztę (około 1/3 jabłek) wrzucamy do garnuszka i zagotowujemy na średnim ogniu. Dodajemy cukier, cynamon i wanilię wraz z wyskrobanymi z niej ziarenkami. Odparowujemy aż powstanie gęsty mus. Na końcu wyjmujemy laskę wanilii i studzimy. Można też zblendować masę na gładko.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 st.C, wyjmujemy spód tarty, robimy dziurki widelcem i wykładamy ostudzony mus. Na wierzch układamy nasze plasterki jabłek, które układamy na zakładkę (zaczynając od środka robimy coś na kształt ślimaczka). Posypujemy delikatnie cynamonem i pieczemy około 40-50 minut (zależy od piekarnika), na złoty kolor.
sok z połowy cytryny
2 łyżeczki miodu
Po ostudzeniu polewamy sokiem z cytryny wymieszanym z płynnym miodem (można chwilę podgrzać, by się lepiej rozpuściło).
Smacznego :)
Smacznego :)
Buziaki dla Was i pięknej miłości okraszonej szczyptą słodkości ;)
Magda
23 komentarze
Zrobię na Weekend! :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :) Chyba już mam plan na sobotę ;)
UsuńBardzo mądrze napisane! Tak samo myślę i czuję! Każdego dnia okazujmy sobie drobne gesty, uczucia miłości a walentynki to dodatkowy pretekst do tego by dać troszkę więcej od siebie:) Codziennie staramy się z mężem okazywać sobie nawzajem miłość poprzez właśnie spojrzenie, uśmiech, podanie herbaty do łóżka, zapytanie się o samopoczucie czy mały, przelotny całus..Tyle jest sposobów na to by druga osoba czuła się wyjątkowo.
OdpowiedzUsuńMoje walentynki w łóżku z zatkanymi zatokami, bólem gardła i brakiem sił. Odbijemy sobie mam nadzieje w niedziele.
Ależ się rozpisałam:) Tarta wygląda smakowicie:)
Dużo miłości dla Was. Jesteście fajną rodzinką:)
Patrycja
Czytanie Pani bloga i oglądanie zdjęć zawsze pozytywnie mnie nastraja😊 Dziękuję za pomysł na deser mam nadzieję że mi również się uda😊
OdpowiedzUsuńCzy mogłaby Pani zdradzić gdzie można znaleźć tak piękną zastawę? :)
OdpowiedzUsuńTalerzyki deserowe to Chodzież Maria Teresa, a filiżanki i imbryk Ćmielów Rococo :)
UsuńWygląda bardzo pyszne a jednocześnie prosto do zrobienia więc na pewno się skuszę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo blog, to jakieś pyszności. Zanim skończę przeglądać roztyje się od samego patrzenia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://numerosiem.blogspot.com
Ale piękna ta tarta. :) Ja i mąż mamy podobne podejście do kwestii walentynek. Ani nie obchodzimy ich hucznie ani o nich calkiem nie zapominamy. Każda okazja jest dobra by pokazać że nam zależy
OdpowiedzUsuń:)
Wszystkie składniki mam, oj będzie tarta jabłkowa na Dzień Kobiet :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) Pasuje do niej pyszna herbatka - filtrujesz wodę w swojej kuchni?
OdpowiedzUsuńextra przepis :) naprawdę świetny, przyda mi się na weekend :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę przepysznie... Jednak ja od wielu lat nie mogę przekonać się do tarty, ani na słodko, ani na słono. Nie mogę :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam tartę z jabłkami :) Mój przepis jest nieco inny ale składniki bardzo podobne.
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda obłędnie :)
pychota !
OdpowiedzUsuńPlan na najbliższy weekend zaakceptowany. Tarta będzie na podwieczorek jako dodatek do herbaty. Miejmy nadzieję, że będzie wyśmienita.
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam! http://simplyhomeabout.blogspot.com/2017/02/all-about-love-krucha-tarta-z-jabkami.html
OdpowiedzUsuń[url]http://simplyhomeabout.blogspot.com/2017/02/all-about-love-krucha-tarta-z-jabkami.html[/url] - bede to robic w wekend!!
super!
OdpowiedzUsuńuwielbiam tarty :D
OdpowiedzUsuńTa tarta wygląda nieziemsko! Naprawdę aż się nabiera ochoty na nią. Przypomniał mi się od razu mój urlop - spędziłam go w domku w Chochołowie i właśnie podczas wypoczynku w tym miejscu miałam możliwość skosztowania najlepszej tarty na świecie. Chętnie bym tam wróciła jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńTo już wiem, co będę robić w weekend :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, na pewno równie dobrze smakuję. Pięknie podane.
OdpowiedzUsuńJezeli jest tak pyszna jak wygląda to był to cudowny deser. Pycha.
OdpowiedzUsuń