DIY,
dla dzieci,
dobre rady,
drewniane meble,
drewno,
hand made,
łóżka dziecięce,
metamorfoza,
pokój dziecięcy
Łóżeczko dla starszaka w jeden wieczór
16:06
To była najszybsza metamorfoza świata. Już miałam oddawać stare łóżeczko niemowlęce po moich pociechach, gdy wpadłam na genialny (och ta moja skromność...) pomysł! Wystarczył jeden wieczór, by ze starego łóżeczka, zrobić nową łóżko-kanapę dla starszaka. Jak wiecie szukałam łóżka dla córki, ale czas oczekiwania na realizację był stanowczo za długi. I jak to najczęściej bywa - potrzeba - matką wynalazku, przyszła z pomocą;)
Jesteście ciekawi jak to zrobiłam?
Poniżej pełne DIY:
1. Potrzebujemy łóżeczko, to oczywiste;) Nasze ma wymiary 120/60, czyli tzw. standardzik. Było tanie, drewniane i przemalowałam je na biało, zanim zamieszkała w nim córa.
Mamy wolny wieczór. Patrzymy na godzinę. Jest 19:30. Czas zacząć zabawę:)
Zdejmujemy przednią część (tą z wyjmowanymi szczebelkami, jeśli taką opcję mamy). Odkręcamy śruby i je zachowujemy. Przydadzą się później.
2. Wyjmujemy ruchome szczebelki, a na reszcie szczebli odmierzamy po 25 cm, mierząc od dolnej listwy.
3. Każdy szczebelek przecinamy w zaznaczonym wcześniej miejscu. Ja do tego użyłam niezawodnej piłki laubzegi, z brzeszczotem do drewna. Ot taką miałam pod ręką, ale może być też mała piła itp. Ucięty brzeg nie musi być idealnie równy. Następnie wyłamujemy delikatnie szczebelek , który trzyma się nadal na górnej listwie.
Tak postępujemy z każdym kolejnym szczebelkiem, aż górna listwa będzie wolna, a na dolnej zostaną nasze 25 cm kawałki.
4. Następnie zostawiamy po 5 szczebelków z każdej strony, usuwając szczebelki od środka. Górną listwę przykładamy do pociętej dolnej części i od obu końców odmierzamy po 40 cm lub tak, żeby od krawędzi do dziury na szczebelek, było około 1-2 cm. Wycinamy środek i go wyrzucamy.
Następnie delikatnie obrębiamy nasze okrągłe listewki, alby zmieściły się do otworów w listwach. W każdy otwór wlewamy trochę kleju wikol (lub innego do drewna) i mocno łączymy obie części. Najlepiej pomóc sobie gumowym młotkiem, lub normalnym stukając przez np. koc, aby nie uszkodzić drewna. Pamiętajcie, aby zamontować górną listwę tak, żeby mocowanie śrubami było nadal po zewnętrznej stronie!
5. Naszą nową barierkę montujemy do korpusu łóżeczka, zaczynając od dolnej listwy. Górnymi zajmiemy się chwilę później. Na tym etapie zamaskujemy otwory po usuniętych szczeblach, które są w dolnej listwie. W tym celu wlewamy trochę kleju i mocno wciskamy lekko obrębiony dookoła szczebelek. Następnie tuż przy krawędzi ucinamy szczebelek. Postępujemy z każdym otworem tak samo.
6. Teraz zajmijmy się górą. Zaznaczamy w którym miejscu musimy nawiercić nowe otwory. Teraz wystarczy przykręcić górne listewki i już prawie gotowe. I nawet nie ma jeszcze 23:00;)
7. Wszystkie nierówności wyrównujemy papierem ściernym. Następnie używając szpachlówki do drewna łatamy każdy niepotrzebny już otworek. Najlepiej do tego celu nadaje się nożyk do papieru. Idealnie rozprowadza się nim szpachlówkę. Po wyschnięciu załatane miejsca należy również oszlifować.
8. Jest już późno, szpachlówka prawie wyschła, ale resztę zostawmy na jutro. Możemy tylko przeszlifować (i odpylić) lekko resztę łóżeczka pod jutrzejsze malowanie. Malujemy farbą akrylową. Więcej o malowaniu drewnianych mebli znajdziecie TUTAJ. Łóżeczko malujemy całe, 2-3 razy, zwłaszcza w miejscach, przez które przebija drewno czy stara farba.
Po wyschnięciu można już ustawić w pokoiku i pokazać nasze dzieło dziecku, licząc na najszybszy sukces w usypianiu w otwartym łóżeczku:)) Nam poszło całkiem nieźle, córka szczęśliwa, a matka zadowolona z siebie jak mało kto;)
Ps. wybieracie się na jutrzejsze Wrocławskie Targi Sztuki Użytkowej KONTURY??? Ja tam na pewno będę, do czego i Was serdecznie zapraszam:))) Jeśli nie dacie rady, nie martwcie się - relacja z wydarzenia na pewno będzie!
Pozdrawiam
Magda
55 komentarze
no i genialny pomysł, że i ja na taki nie wpadłam :) wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, jak nie tym razem to innym;)
UsuńZrobiłam to dzisiaj, zostało jeszcze pomalować 😀
UsuńI wyrownać barierkę, rzeczywdtość mnie przerosła. Pomysł świetny!
Czy uda się tak zrobić z łóżeczkiem bez opcji wyjmowania szczebelek?
UsuńWOW! przeszłaś samą siebie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na ciacho!
A daj kawałek;)
UsuńSzybko i efektownie-wspaniała metamorfoza!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:))) Bardzo Ci dziękuję:*
UsuńŚwietny pomysł, wart opatentowania !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze poproszę patent na powiększenie łóżeczka, hi hi hi, mój jeszcze śpi i mieści się w tym łóżeczku i mam nadzieję do wiosny, pozdrawiam
Powiększenie łóżeczka...hmm... pomyślę! ;)
UsuńCałkiem nowe łóżko :))
OdpowiedzUsuńI córka już nie panikuje;)
UsuńJesteś genialna. Zaraz podsyłam pomysł bratowej, bo myśli o zmianie łóżeczka na starsze dla swojej córci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I koniecznie przekaż bratowej wraz z pozdrowieniami:))
UsuńŚwietny pomysł. Czasami faktycznie nie ma co szukać i wydawać fortuny, bo nasze ręce mogą zdziałać cuda:)
OdpowiedzUsuńŁóżeczko jest małe więc i tak niedługo przyda się nowe:) Żałuję, że wcześniej nie wpadłam na ten pomysł:/
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńSuper pomysł, gratuluję :) wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Najbardziej się cieszę, że córce się podoba:))
Usuńpomysł jest świetny, wykonanie mistrzowskie, a efekt przechodzi wszelkie oczekiwania- teraz sama się zastanawiam, czy i naszego łóżeczka nie pociąć;)
OdpowiedzUsuńBierz się do roboty, to nic trudnego! :D
UsuńRzeczywiście, jeden wieczór i jest :) A jakie piękne! Fajny pomysł, gratuluję świetnej realizacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:) Ps. uwielbiam tak spędzać wieczory;P
UsuńJa bym tak samo obniżyła jeszcze z drugiej strony, będzie jeszcze bardziej dorosłe.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym, ale żeby nie naruszać zbytnio konstrukcji i zaoszczędzić na czasie, zrobiłam tylko przód. Prawdopodobnie na początku nowego roku i tak będziemy zmieniać łóżeczko na nowe:)
UsuńGenialny pomysł z tą przeróbką łóżeczka
OdpowiedzUsuńSłuchaj Kochana z nieba mi spadłaś !!! Jestem na etapie poszukiwań łóżeczka dla mojej 2,5 glajdy a twój pomysł jest dla nas super rozwiązaniem ! Poszukiwałam łóżeczka o wymiarach obecnego czyli 60 x 120 z powodu braku miejsca, i dzięki Tobie mój problem już nie istnieje - dziękuję !!!
OdpowiedzUsuńPS. Już wiem co jutro mój mąż będzie robił ! Pozdrawiamy cieplutko Monia z Oleńką :)))
Fajny pomysł :) ja dla swojego Synka wymontowałam jeden z boków łóżeczka, ale pomysł z barierką jest świetny, bo nam parę razy zdarzyło się, że maluch podczas nocnego wiercenia sturlał się na podłogę ;) na szczęście szybko nauczył się, że szczebelków już nie ma, ale na wszelki wypadek kładliśmy miękkie poduchy obok łóżeczka. oj, to były czasy ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! I bardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń♥
Zarówno pomysł, jak i wykonanie - super!
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł!!! Jak moja mała nieco wyrośnie sama tak zrobie;-)
OdpowiedzUsuńPiekny pokoik !!
Kochana, łóżeczko cudne. Jesteś czarodziejką!!!!
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko
Genialne! :) A ja mam takie dwa.łóżeczka do przerobienia:) chłopięce :) jak Ty.dalas radę to ja też.dam ! ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńNo nie mogę się napatrzeć :D
Ale fajny pomysł:):) Jak wyżej nie mogę się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńREWELACJA :)
Jak ślicznie wygląda :)
POZDRAWIAM:)
Świetny pomysł! Aż żałuję, że pozbyłam się naszego łóżeczka.
OdpowiedzUsuńTo samo chciałam napisać :)
Usuńświetny pomysł, rewelacyjna metamorfoza
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł i świetna realizacja. Jestem zauroczona tapetą w pokoju Twojej córki :)
OdpowiedzUsuńpomysł rewelacyjny! jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy rewelacyjny !!!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt!!!! ;)
OdpowiedzUsuńOd razu przeczytałam ten post, bo sama jestem na kupnie takiego łóżka/kanapy dla mojej córki, ja przymierzam się do zakupu w seart http://www.seart.pl/lozko-sosnowe-parterowe-maja-17-70x190cm-p-5266.html ale po tym poście, to nie wiem czy też jakiegoś łóżeczka nie odnowie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁóżeczko super wyszło ale jeszcze bardziej mi się podoba dywanik ;] Idealnie by mi pasował do pokoju córki. Gdzie można taki kupic i jaka cena ? ;] Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen dywan kupiliśmy jakieś 5 lat temu w Ikei, nie wiem czy jeszcze są dostępne. Pozdrawiam
Usuńno właśnie co rozglądam się za łóżkiem dls tzw. starszaka, czyta Pani w moich myślach, super mega pomysł , po prostu brak słów i podziw jakich mało:) teraz to do rana będę siedziałą;)
OdpowiedzUsuńNo proszę, od razu i szybko, bez zastanawiania się. Rzeczy wykonywane pod wpływem impulsu wychodzą lepiej, niż gdy się je planuje i dobiera szczegóły. Skoro łóżeczko było dobre, to warto było je przebudować.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda takie łóżeczko! Pomysł po prostu genialny!
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie do starszaka-uzytkownika;) Rozumiem, ze o usunieciu szczebelek w srodku poreczy (a nie z boku) zadecydowaly wzgledy estetyczne, ale czy nie zdarzylo sie, ze podczas snu dziecko zsunelo sie na podloge, czy nie lepiej zostawic otwarta przestrzen z jednej strony (od strony nog)?
OdpowiedzUsuńJa myślę, że każdy rodzic chcący przerobić moim sposobem łóżeczko, powinien zastanowić się w jaki sposób lubi spać jego dziecko. Mój syn w wieku 2 lat dostał łóżko z wysoką i długą barierką - bo wędrował w czasie snu. Córka śpi spokojnie i w miarę "na miejscu", ani razu nie wypadła. Teraz ma duże, dorosłe łóżko bez żadnych barierek - zastanawialiśmy się czy je montować, ale nie było sytuacji, żeby spała na skraju, czy spadła, choć dla bezpieczeństwa ustawialiśmy pod spodem materac. A syn nadal śpi w łóżku z barierką i mówi, że tak mu dobrze :)
UsuńCiekawe, ale może lepiej kupić dziecku coś bardziej takiego... kreatywnego.
OdpowiedzUsuńZrobione :)dzięki za inspiracje
OdpowiedzUsuńZrobione ;) dzięki za inspiracje
OdpowiedzUsuń