Boże Narodzenie,
dekoracje,
DIY,
hand made,
inspiracje,
kalendarze adwentowe,
salon
Grudniowe odliczanie, czyli kalendarz adwentowy (prawie) z odzysku
18:15
Witajcie Kochani :) Mamy w końcu grudzień :)))) To oznacza, że można rozpocząć rozpakowywanie uroczych, małych i dużych prezencików z kalendarzy adwentowych. Nasz kalendarz planowałam od dawna... ale tylko jego wypełnienie:P Chciałam przede wszystkim sprawić dzieciom każdego dnia drobną przyjemność w oczekiwaniu na Święta. Ten czas, gdy codziennie otwieramy nową paczuszkę i ta wspólna radość, są bezcenne :) Nie chciałam popaść w przesadę, bo zasypywanie prezentami to nie jest coś, co potrzeba moim dzieciom. Ale jakiś drobiazg, zadanie lub wspólna aktywność, to już coś co satysfakcjonuje każdego. W naszym kalendarzu znalazły się więc drobne zabawki, zadania i aktywności (np. zrobienie gniotków z balonów, pieczenie pierników, robienie ozdób itp.), wyjście do kina, parę książek (tych nigdy dość) i słodycze. Ot, takie małe rzeczy, które i tak byśmy razem robili, ale pięknie opakowane stają się jeszcze bardziej wyjątkowe:)
Nie planowałam natomiast szczególnie jak będzie finalnie wyglądał kalendarz. Wyszło w tzw. praniu ;) Zaczęło się od tego, że latem(!) kupiłam torebeczki z czarnymi choinkami do pakowania prezentów. Wszelkie wstążki, sznureczki miałam już od dawna, papiery do pakowania prezentów też zbieram z tzw. odzysku ;) Papierowe zawieszki dostałam w prezencie od siostry, która genialnie trafiła w mój gust :))) Także od niej dostałam szablony cyferek wielokrotnego użytku, które genialnie sprawdziły się do oznakowania paczek. Z jesiennego spaceru przywlokłam do domu długą gałąź, która ogromnie mi się spodobała ;) Dokupiłam tylko ozdobny papier do pakowania prezentów, białą bibułę i kartki zabrałam z dziecięcych zapasów i zaczęłam pakowanie... Nie ukrywam trochę czasu to zajęło, bo chciałam, żeby pakunki wyglądały różnorodnie, logistyka była tutaj mocno konieczna ;)) Skończyłam wczoraj przed północą, jeszcze dumna zdążyłam wrzucić zdjęcie na mój instagram i padłam spać. Nie spodziewałam się, że rano zobaczę tyle pozytywnych komentarzy na temat kalendarza! W końcu to nic odkrywczego, pomysł na "prezenty na patyku" wykorzystywało już wielu ;))) Zachęcona jednak przez Was postanowiłam szybko zrobić parę zdjęć i uwiecznić pracę, zanim zaczniemy odpakowywać pierwsze paczuszki. Udało się i tym samym mogę zamieścić tu zdjęcia, ku pamięci i oczywiście żeby Was zainspirować :)))
Jeśli macie ochotę zobaczyć szersze kadry z tego kącika zapraszam na instagram, jedynie telefonem zrobiłam parę takich zdjęć i będę je co jakiś czas publikować :) Lada moment świętować 20.000 obserwatorów i szykuję z tej okazji fajną niespodziankę :))))
Buziaki
Magda
12 komentarze
Ja takiego jeszcze nie widziałam, genialny jest :-) Bardzo klimatycznie już u Was i tak świątecznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie wygląda ten kalendarz. Jest nie tylko radością dla dziecka ale i wspaniałą dekoracją pokoju. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Wasz rodzinny kalendarz, jest taki duży i w moich ulubionych kolorach. Dla mnie Boże Narodzenie to czerwień i już :-) Ja w tym roku zrobiłam dwa kalendarze dla synka i męża. Dla najmłodszego 11-miesięcznego synka nie zrobiłam, i trochę żałuję bo jak otwieramy z Piotrusiem paczuszkę to Szymon nam dzielnie asystuje, na szczęście starszy braciszek dzieli się zawartością z młodszym. Za rok zamiast robić 3 kalendarze to też zrobię taki rodzinny jak u Was :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Dzieciaczki pewnie zachwycone:-)))) Zreszta kto nie lubi niespodzianek:-) Ściskam
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! Ciekawe kto umiałby się powstrzymać przed otwarciem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZawsze co roku zastanawiam się nad sensem robienia takiego kalendarza.A najbardziej jestem na siebie zła kiedy zobaczę te piękne kalendarze blogerek, wówczas mówię do siebie o ja głupia dlaczego w tym roku nie zrobiłam kalendarza? To jest rewelacyjny. A mnie pozostanie tylko go oglądać. Zapraszam tymczasem do zapoznania się z realizacją jednego z moich pierwszych projektów.https://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak zawsze oryginalnie i ciekawie :))
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji Światowego dnia Poinsecji planujesz dekoracje z gwiazdą betlejemską? chętnie zobaczyłabym co zaprezentujesz :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty.
Pozdrawiam.
Wygląda pięknie! Sama też zrobiłam kalendarz w tym roku i jestem nim zachwycona, prawdziwie wprowadza do domu klimat świąt!:)
OdpowiedzUsuńTakie niespodzianki to cała frajda dla dzieciaków:) kto nie lubi rozpakowywać pudełeczek? I jeszcze pięknie wygląda! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRadosnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń