Uwielbiam nasze domowe rytuały. Uwielbiam z rana kotłosic się na łóżku z dzieciakami. Uwielbiam przygotowywać w sobotę na śniadanie jajecz...
Kiedy zaledwie 3 dni temu uplotłam swój pierwszy w życiu wianek, nie sądziłam że akurat zgłoszę go na wiankowe wyzwanie na blogu Addicte...
Piękne, słoneczne poranki coraz rzadziej u nas goszczą. Jesień panoszy się i otacza deszczowymi chmurami. Wyczekuję zatem każdego skraw...
Stało się. Pojechaliśmy na szybkie zakupy w zeszłą sobotę do Ikei. Tak na szybko, kupić parę dupereli, kilka ramek ( bo przeceny ) i krze...
Mój piątek, trzynastego, wcale nie okazał się pechowy. Wszak jestem posiadaczką czarnego kota, co ścieżki moje przekracza co chwilę, pecha ...
Dawno mnie tu nie było... Na blogu cisza jak makiem zasiał, a Wy nadal zaglądacie. Dziękuję Wam za to bardzo:))) Od ostatniego p...