dekoracje,
ikea,
jadalnia,
kuchnia,
lampy,
metamorfoza,
pastele,
salon,
stół,
Wielkanoc
Wiosenny lifting salonu
08:00
Witajcie :))
Ogłaszam mini konkurs dla spostrzegawczych!
Jakie zmiany zaszły w naszej "strefie dziennej"?
Jeśli ktoś odgadnie wszystkie przedmioty ze zdjęć, których jeszcze Wam na blogu nie pokazywałam, otrzyma tytuł Wiernego Czytelnika :D
No dobra, już sobie nie żartuję.
Sama Wam opowiem, a co!
Nasze najnowsze zdobycze zakupowe to przede wszystkim grafitowe pokrowce na krzesła, z których jestem bardzo zadowolona. Już od dawna marzyła mi się zmiana, na coś "na co dzień". Tamte białe "sukienki" nadal spisują się świetnie, ale potrzebowałam odmiany. Tym bardziej, że z tych grafitowych planuję zrobić wykrój na kolejne pokrowce własnej produkcji:)
Stół zyskał również podkładki z trawy morskiej oraz wiosenny pastelowy look. Hiacynty które pokazywałam ostatnio już niestety przekwitły (nowe pąki za to rosną!), ale do zdjęć udało mi się uchwycić je w ich najlepszej formie;)
Jakiś czas temu byłam z przyjaciółką w spa i po tych wszystkich zabiegach i masażach, jak myślicie gdzie się wybrałyśmy? Oczywiście na zakupy tzw. pierdółek do domu;) Zazwyczaj nie mam ani chwili na buszowanie po sklepach, tym razem wykorzystałyśmy obie czas i każda wyszła z czymś co ją zainteresowało. Ja wybrałam między innymi litery HOME, które na razie czekają na docelową aranżację w holu. W ręce wpadła mi również podłużna tacka, która "organizuje" nasze podręczne rzeczy, a są to najczęściej wiecznie chowające się gdzieś, piloty do tv;)
Kiedy indziej przytargałam z naszych wojaży po ikeach lampkę-barometr, na którą polowałam od jakiegoś czasu. Póki co doświetla nam stół w kuchni, bo to zdecydowanie najciemniejsze miejsce w naszej dziennej przestrzeni. Po remoncie kuchni zapewne zabiorę ją do swojej pracowni i nikomu nie oddam! Moja Ci ona;)
To już koniec wycieczki po tych zakupowych szaleństwach.
Jest jeszcze kilka innych drobiazgów, ale nie będę się rozpisywać, pozostawiam je dla spostrzegawczych;)
Pozdrawiam serdecznie i witam nowych czytelników!
Mam nadzieję, że nie uciekniecie jak tylko zakończy się Candy;)
No właśnie, CANDY!!!
WYNIKI JUŻ W CZWARTEK :D
Nie mogę się doczekać, a Wy?
47 komentarze
ta srebrna lampka jest piekna. To Ikea?
OdpowiedzUsuńBardzo przytulnie:)
Tak, to ikea i jest całkiem porządnie wykonana, nie mówiąc o innych, które tam można dostać, a które mamy u siebie.
UsuńAjaj, czuć w poście tę radość z nowych nabytków:)) Fajne zakupy!!
OdpowiedzUsuń:))) Takie zakupy sprawiają mi największą przyjemność:D
UsuńŚwietna lampka. Piękne zdjęcia. Od razu mi lepiej, bo za oknem szaro, buro...
OdpowiedzUsuńPokrowce na krzesła też mi się marzą. Chcę sama uszyć, więc jeszcze poczekają :P
U nas też pogoda się popsuła, a te zdjęcia robiłam kilka dni temu, kiedy tak pięknie jeszcze było w całej Polsce.
UsuńSpa...,zakupy...i już mamy szczęśliwą kobietę! A salonik nabrał charakteru i wiosenne akcenty już widać...pastelove - pięknie !
OdpowiedzUsuńDzięki! O to mi właśnie chodziło, żeby przełamać nutę romantyzmu, która troszkę za bardzo (wg mnie i moich potrzeb;) się tu rozgościła:D
Usuńfaktycznie cudne połączenie psiapsiółowe spa połączone z zakupami to faktycznie szczyt szczęścia:-))))))))))) nabytki masz cudne taca/litery miodzio
OdpowiedzUsuńSuper, tak wiosennie... i widzę wiosenne osłonki z ikei :)
OdpowiedzUsuńsuper ta lampka , a spa i buszowania zazdroszczę pozytywnie , Home fajne jest :)
OdpowiedzUsuń:) To spa to był zaległy prezent urodzinowy, który dopiero teraz udało nam się zrealizować:) Polecam każdemu!
UsuńOd razu wiedziałam ,że pokrowce, hi hi hi:-)
OdpowiedzUsuńSuper przełamują wnętrze, dodają pieprzyku:-)
Taca na piloty pomysł rewelacyjny, tych z gatunku: do odgapienia:-)
Buźka!
I o to chodziło! Cieszę się, że moja metamorfoza z pokrowcami Ci się spodobała, bo jak mężowi o nich mówiłam to kręcił głową że przecież biało miało być i że jak to tak;)
UsuńA piloty fajnie mieć pod ręką, tylko jeszcze moje maluchy muszę nauczyć, żeby mi ich nie wyciągały notorycznie z tej tacy...
Twoja aranzacja jest cudna ... taka ciepła i wiosenna ... a te literki home nabyłaś w nanu nana ... :) pozdrawiam ... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zgadza się:)
UsuńNowości z ikei ;)) pastele zawsze piękne :)
OdpowiedzUsuńLampka super, jak ją tylko zobaczyłam w Ikei od razu mi się spodobała. Niestety nie posiadam jej bo nie mam gdzie jej dać jak na razie, mam malutkie mieszkanko, ale zastanawiam się czy jej nie kupić i na chwilę obecną nie schować. Swietnie nadawałaby się na biurko dla synka, ale to w odległym czasie. Najbardzie zachwyciły mnie białe literki HOME, gdzie takie mozna kupić. Widziałam już takie na innym blogu, nawet był podany sklep w którym zostały zakupione, ale jak ja w nim byłam to ich nie widziałam. A można wiedzieć gdzie swoje kupiłaś? Mnie urzekła jeszcze dekoracja na stole z białego koła wiklinowego a w środku świece. Świetny pomysł. A siedzisko w biało-niebieskie paski to czasami nie nowość u Ciebie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia G-G
Literki są do nabycia w Nanu-Nana, tak jak i pleciony wianek (on jest pastelowo-różowy:P) w który włożona jest misa ze świecami:) Co do siedziska, to owszem, jeszcze go nie pokazywałam w pełnej krasie, choć nie jest nowy. Przytargałam go od babci męża, która chciała go wyrzucić! Wyszorowałam plecionkę, która odzyskała dawny kolor i wymieniłam tapicerkę, którą jeszcze raz bedę musiała zmienić, bo już brudna. Ale to szybka robota więc pewnie się jeszcze ta skrzynia pojawi na blogu. A w środku idealna na dodatkowe poduszki! D ps. jest coś jeszcze nowego;)
UsuńA w której galerii? Ja najczęściej bywam w Magnoli i ich nie widziałam. A wianek mam podobny tylko, że biały i myślałam, że Twój też jest biały.
UsuńMam dwie pary oczu i nie dostrzegłam, ale też mam potworny ból głowy więc tym sobie tłumaczę. Bo zazwyczaj to jestem spostrzegawcza. Krzesła to mi się od razy rzuciły w oczy bo często jestem na Twoim blogu i wiesz bardzo podoba mi się to, że prowadzisz go aktywnie, a nie raz na 2-3 tygodnie są posty.
Pozdrawiam
Kasia G-G
Z tacą świetny pomysł chyba muszę skorzystać a aranżacja w Twoim mieszkaniu bardzo mi się podoba ,pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy a najbardziej podoba mi się lampka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam do Ciebie zaglądać, po dłuższej przerwie nieobecności zostawiam po sobie ślad:) piękny ten Wasz salon!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Patrycja
Przepiękny salonik, a z nowymi dodatkami jeszcze weselej:)
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem chęć zmiany,bo sama długo na tyłku usiedzieć nie mogę i wciąż coś kombinuję. Grafitowe sama bym przygarnęła,bo białych trochę się boję ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie ma się czego obawiać! Białe pokrowce pierze się idealnie, bo w 60st. do tego dodaję jakiś odplamiacz i nie ma śladów;) Te grafitowe niestety już tylko na 40st. mogą być prane więc zobaczymy jak się sprawdzą. Wiadomo, że z białymi trzeba troszkę uważać, ale uwierz mi ze przy dwójce małych dzieci i kocie, nadal się mają bardzo dobrze:)
UsuńKrzesła INGOLF z w połączeniu z tymi obitymi wyglądają cudownie!! muszę się na to odważyć u siebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Uwielbiam Twoje aranżacje!
OdpowiedzUsuńPięknie, przytulnie i wiosennie! Zakupy kochana udane!
OdpowiedzUsuńŚciskam Madziu
Zakupy Ci się udały :-) Mnie najmocniej ten napis się podoba i tackaaa :-))
OdpowiedzUsuńPięknie! Super zakupy:). Bardzo podoba mi się odsłona salonu:)
OdpowiedzUsuńJa też od razu zwróciłam uwagę na pokrowce :) Masz piękny salon, taki wiosenny!
OdpowiedzUsuńŚciskam
super odmiana i zdobycze
OdpowiedzUsuńteż nie mogę się doczekać i nie ucieknę , zostaję tu na dłużej i ciebie zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńgrafitowe pokrowce <3 !
OdpowiedzUsuńAle tu u Ciebie pięknie :O. Normalnie zapiera dech w piersiach. I choć nie przepadam za metalowymi dodatkami, to ta lampa jest cudowna. Najbardziej jednak urzeka mnie ten kredens.Marzę o kredensie - póki co jednak nie mam na niego miejsca. Może kiedyś się znajdzie. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam - choć mój blog dopiero w powijakach ;)
OdpowiedzUsuńOj ale Ci zazdroszczę tych chwil w SPA i czasu na zakupach... fajnie ze zachowujesz i w zyciu i w domu rownowage;)
OdpowiedzUsuńale tam u Ciebie przytulnie i wiosennie:)
OdpowiedzUsuńWiosna zagościła do Waszego salonu - wygląda przepieknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny,eklektyczny salon :).Widzę ,że lubisz ikeę :) bardzo gustownie wszystko łaczysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiosna w środku i za oknem :) Piękny kredens! Mój blado wypada przy tym kolosie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga
Witam!
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu zaglądam na Pani bloga. Ma Pani piękny dom. Mam pytanie dotyczące stołu. O ile dobrze zauważam jest to stół Ingatorp z Ikea. Bardzo proszę o informację jak w Pani ocenie użytkuje się ten stół. Czy jest bardzo podatny na ewentualne uszkodzenie. Czy trzeba bardzo na niego uważać. Z góry dziękuję za odpowiedź. Życzę miłego weekendu.
Pozdrawiam.
Anna
Dziękuję bardzo za miłe słowa.
UsuńStół jest z ikei, sprawdza się jak na razie bardzo dobrze. Bardzo chwalimy sobie z mężem jego rozkładaną wersję, bo nie ma u nas miejsca na duży stół, a ten rozkłada się wraz z nogami, które się przesuwają, dzięki czemu wszyscy siedzą wygodnie. Stół na razie nie ma żadnych uszkodzeń, ale nie jest to stół który przetrwa kolejne pokolenia. Jako stół "okazyjny" jest w sam raz. Podejrzewam, że przy bardzo intensywnym użytkowaniu będzie widać na nim różne zarysowania.
pokrowce super, sama zastanawiam się nad nimi...i też mam dylemat czy białę, czy szare??? pewnie się skończy tak jak u Ciebie: i te i te!!! bardzo przytulny salon!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja aranżacja i połączenie kolorów. Czy możesz mi zdradzić gdzie zakupiłaś te podkładki z trawy morskiej?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Podkładki są z ikea.
UsuńGdzie Pani kupiła podkładki?
OdpowiedzUsuń