Słuchajcie... no nie poszczęściło nam się w tym lutym. Cały miesiąc... że tak powiem do dupy. Rodzina choruje, jedni bardziej, drudzy mniej poważnie. Miały być ferie, nie ma ferii, miała być energia, a wystarcza jej ledwo na podstawowe dopieszczenie obowiązków, a potem lulu. Nie będę tu smęcić, nie będę tu się rozpisywać co nam tu dolega, bo nie lubię marudzić. Zazwyczaj hardo trzymam się pionu, udaję chojraka a potem odchorowuję ze zmęczenia. Nie tym razem jednak - nie będę robić nic na siłę i ponad to, co muszę lub chcę zrobić. Wieczorami odpoczywam, bo nigdy nie wiem jaka noc mi się przytrafi i czy zamiast latania od pokoju do pokoju, od dziecka do dziecka, uda mi się przespać ją całą.
Blog od jakiegoś czasu stał się moją pracą, którą zdecydowanie chciałabym rozwijać, póki mogę ;) Wiecie chyba o co chodzi - chciałabym wykorzystać swoje 5 minut i pchnąć do przodu to co zaczęłam. Ale nie po trupach, nie kosztem rodziny, ani siebie. W tym miesiącu jestem totalnie do tyłu ze wszystkim, ale wiem, że muszę iść dalej, rozwijać się, a nie stać w miejscu. Ciężko jest, gdy jednak co chwila jest się wyrywanym do dzieci. Gdy chorują dom staje na głowie, a mama - czyli ja, musi rzucić wszystko i trwać dzielnie na posterunku. Cieszę się zatem, że mogę pracować w domu, bo mimo wszystko to ja decyduję ile wezmę na swoje barki i co kiedy będę zmuszona odpuścić. I wiecie co? Mam parę pomysłów, na bloga, na siebie, ale chwiałabym abyście mi w tych moich planach pomogli.
Chciałabym, aby blog był bardziej otwarty na Was, abyście i Wy mogli stać się jego częścią nie tylko uczestnicząc w dyskusjach czy zwyczajnie zaglądając tutaj, czytając i inspirując się moimi wytworami. Myślę, aby otworzyć coś w rodzaju metamorfoz online, gdzie mogę dla Was przygotować szybką (o ile to możliwe) przemianę wnętrza. Wiele osób pisze do mnie z takimi prośbami, chętnie udzielam rad, ale nigdy nie wychodzą one "na światło dzienne" tym bardziej na łamy bloga ;) Wiecie zapewne, że jestem architektem wnętrz. Na co dzień projektuję wnętrza kompleksowo, nie zajmuje się pojedynczymi "przypadkami". Jednak zauważyłam, że po pierwsze wiele osób nadal podchodzi do usług projektowania z dużą ostrożnością. Po drugie, nie każdy potrzebuje pomocy przy całym projekcie domu/mieszkania, jedynie ma kłopot z kuchnią, salonem, łazienką itp. Nie wiele jest jednak osób, które zdecydują się na poradę u projektanta, a przecież dzięki poprawnie zaprojektowanemu wnętrzu nie tylko unikamy błędów przy jego realizacji, ale też możemy skonfrontować wszelkie nasze wizje i pomysły. A co jeśli kogoś zwyczajnie nie stać na kompleksowy projekt z pełną opcją wizualizacji oraz szczegółowymi rysunkami technicznymi? No właśnie. Każdy lubi oszczędzać, ja też ;) I tu mam dla Was propozycję:)))
SIMPLY YOUR HOME
czyli METAMORFOZY Waszych wnętrz!
Drogi Czytelniku, jeśli masz mały, bądź duży problem z samodzielnym zaprojektowaniem swojego domu, mieszkania, kuchni, łazienki czy salonu (wymieniać do skutku... ;) lub jeśli Twojemu wnętrzu brakuje kropki nad i, chciałbyś coś zmienić, ale nie wiesz co, serdecznie ZAPRASZAM! Wszelkie problemy, pomoc w rozwiązaniu funkcjonalności mieszkania, doborze dodatków, kolorów, itp. od dziś już nie będą spędzać Wam snu z powiek!!!
W ramach porady postaram się pomóc rozwiązać zaistniały problem, zaprojektuję wymagane zmiany i przedstawię koncepcyjne moodboardy oraz podam przykłady rozwiązań z internetu. A jeśli zajdzie taka potrzeba nawet wykonam wizualizację. Wszystko będzie zależało od budżetu, który przeznaczycie na mój projekt oraz od wymiaru problemu, który wycenię indywidualnie, a projekt oczywiście zostanie przedstawiony tutaj, na blogu :)
Co zrobić, aby uzyskać taką poradę?
Napisz do mnie na simplyabouthome@gmail.com a w mailu dołącz:
- zdjęcia wnętrza, które chcesz poddać metamorfozie (zdjęcia najlepiej w świetle dziennym)
- opisz dokładnie z czym masz problem
- rzut pomieszczenia, jeśli posiadasz i jest on konieczny do metamorfozy
- zastanów się ile możesz przeznaczyć na remont/dodatki/itp.
- poszukaj przykładów wnętrz, które Ci się podobają, abym mogła wiedzieć jaki styl preferujesz
Chciałabym abyście wiedzieli, że każda taka porada to na pewno będzie ogrom mojej pracy, włożonej we wnikliwe przeanalizowanie przypadku, jego rozwiązanie, wyszukanie odpowiednich dodatków do wnętrza, zrobienie szkiców itp. Ale zrobię to z ogromną przyjemnością i na atrakcyjnych warunkach, jeśli mi tylko pozwolicie:)))
Magda
Słuchajcie... no nie poszczęściło nam się w tym lutym. Cały miesiąc... że tak powiem do dupy. Rodzina choruje, jedni bardziej, drudzy mniej...