, , , , , ,

An(g)ielskie królestwo

20:25

Moja królewna to już duża panna. Ma dwa i pół roku, a ten wiek to dla rodzica duże wyzwanie. Nie tylko pod względem wychowawczym;) Mała już dobrze wie, czego chce, i co lubi. Coraz więcej rzeczy w jej pokoju, to wyłącznie jej wybór, na który czasem trzeba przymknąć oko (patrz uwielbienie do hello kitty...). Lubi kolorowe zabawki, ma mnóstwo lalek i swoją własną kuchnię, na której uwielbia gotować. W jej pokoju zabawek raczej przybywa niż ubywa, a to prosta droga do kolorystycznego przesytu. Zdecydowanie trzeba było coś z tym jak najszybciej zrobić, aby nie doprowadzić do czegoś podobnego jak tutaj. Jednym słowem postanowiłam uspokoić trochę królestwo mojej córy. Metamorfoza szybka, łatwa (serio!) i przyjemna. O co chodzi? Dla przypomnienia jak wyglądał pokój wcześniej, zanim obejrzycie poniższe zdjęcia, wstąpcie tutaj. Wszystko będzie jasne. Tapeta w sówki sięgała do podłogi, a jedna ściana była w intensywnym kolorze amarantu. Kiedy w pokoju było niewiele rzeczy, ta dominująca dekoracja miała sens. Teraz już była zwyczajnie zbyt męcząca. Marzyły mi się zmiany, a w planach już od kilku miesięcy myślałam o zrobieniu boazerii w stylu angielskim. W zeszłym tygodniu plan zrealizowałam, a Was zapraszam do oglądania jeszcze cieplutkich, bo dzisiejszych zdjęć:) Jestem ciekawa, czy Wam również przypadnie do gustu ta metamorfoza. 














Wykonanie takiej boazerii wcale nie jest trudne i możecie zrobić ją zupełnie sami.
Ja sobie dałam radę, to Wy też dacie;) Satysfakcja gwarantowana!
Już niedługo pokażę Wam krok po kroku, jak się do tego zabrać. Są chętni??

Pozdrawiam ciepło!
Magda


Gdzie kupić:
domek dla lalek: zabawki-z-drewna.pl
łóżeczko dla lalek: kupione na targu:)
dywan: Leroy Merlin
farby: tikkurila.pl
szafa, komoda, regał: ikea
łóżeczko: przerobiłam sama (tutaj można zobaczyć jak przerobić swoje)
boazeria angielska: wkrótce przepis na blogu, możesz zrobić ją sam!

Zobacz również

69 komentarze

  1. Swietna robota! Chociaz nie powiem z niecierpliwoscia czekalem na wpis z przebiegu prac:)
    ale uzbroje sie w cierpliwosc i dalej czekam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Paweł! I baaardzo proszę o jeszcze chwilę cierpliwości;) Chcę przygotować wpis z dokładnym opisem i sporą ilością zdjęć z każdego etapu. Pozdrawiam

      Usuń
  2. piękne wnętrze i modelka widać zadowolona a to najważniejsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Córa zdecydowanie zadowolona i fajnie, że to widać:)

      Usuń
  3. Przecudnie :) zresztą jak zawsze :) KM

    OdpowiedzUsuń
  4. pokoik jest śliczny!
    z niecierpliwością czekam na kolejny post z instruktażem wykonania boazerii :)

    pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama bym się wprowadziła do tego pokoiku! Bardzo podoba mi się ta boazeria i dywan nawiązujący do szydełkowych serwetek. Nie chce mi się wierzyć, że taką piękną boazerię można wykonać samodzielnie i chętnie dowiem się więcej. Bardzo pasowałaby mi do sypialni, bo mam dziwną ścianę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dywan też mi się ogromnie podoba, właśnie za jego lekki retro urok:)
      Boazeria to świetny pomysł na "dziwne" ściany, ale jedyny warunek to taki, żeby nie były krzywe...

      Usuń
    2. cały pokój bardzo mi się podoba, ale dywan jest genialny! dawno go kupowaliście? chętnie widziałabym coś takiego w swoim domu.

      Usuń
    3. Przyłączam się do "ochów i achów" nad dywanem. Rzeczywiście fantastyczny. Ciekawy jestem tylko z czego jest zrobiony (jakaś mieszanka) i jak go czyścić. Chociaż od wielu lat zajmuję się czyszczeniem dywanów to z takim się nie spotkałem. Chociaż masówka z "Liroya".

      Usuń
    4. A ja kiedyś czyściłem taki. Jak jest porządny odkurzacz piorący to nie ma większego problemu. Czyszczenie idzie w miarę gładko tylko trzeba uważać, żeby "koronki" nie zahaczyć.Co do samego dywanu to rzeczywiście bardzo sympatyczny. Koronkowa robota :-)

      Usuń
  6. Ależ piękne królestwo małej królewny! Przecudnie urządziłaś pokoik,jestem pod wrażeniem!!! Czapki z głów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudnie. Zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny pokoik małej damy 😃 czekam za instruktaż dot boazerii 😃 pozdrawiam serdecznie 😊
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga, już też się nie mogę doczekać, aby go Wam pokazać!

      Usuń
  9. Piękny pokoik:) A na instrukcję czekam z niecierpliwością:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobra robota !!!! Jestem bardzo ciekawa jak zrobiłas to cudo !!!
    Kolorki wprowadziły spokój, jest pięknie !!! Córcia słodka !!!!! ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super :) szary fajnie uspokoił wnętrze i jest dobrą bazą do kolorystycznego misz-maszu zabawek.
    Córeczka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szary to kolor fenomenalny, pasuje wszędzie i odpowiednio dobrany może pięknie podkreślać resztę elementów wystroju:)

      Usuń
  12. Pięknie jest. Ja też czekam na wpis jak zrobić taką boazerię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo Was czeka! Tym bardziej się cieszę, że go przygotuję:D

      Usuń
  13. Ten dywan jest przecudny!!!!
    szalenstwa-panny-matki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam boazerię pod każdą postacią czy to białe dechy (co widać u nas ;)) czy to w stylu angielskim, nadają wnętrzu piękna i sprawdzają się wszędzie. Jest pięknie! I brawo, że zrobiłaś sama!!! Oj też by mi się przydały warsztaty drewniane, bo domyślam się, że to po nich tak szalejesz ;) U nas młodsza córa ma 5 lat i też trzeba coś podziałać właśnie po to, żeby uspokoić, bo oczopląsu można dostać od ilości kolorów zabawek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, do zmian wcale nie natchnęły mnie warsztaty, choć były bardzo inspirujące:D

      Usuń
  15. Słodki uśmiech! Urocza dziewczynka:)

    Pokoik wygląda rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawdziwe królestwo małej księżniczki. Boazeria wygląda przepięknie, ale mnie najbardziej zachwycił ten niesamowity dywan!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach ten dywan bije jakieś rekordy popularności;)

      Usuń
    2. Dywan jest przepiękny:) Z resztą jak całe pomieszczenie. Dawno Pani kupiła ten dywan, niestety nie widziałam go u siebie w LEROY:(?
      pozdrawiam,
      Agnieszka

      Usuń
    3. Ponad rok temu był kupowany, więc możliwe że już go nie ma w ofercie...

      Usuń
  17. Boazeria powala-cudowny akcent i praktyczna w zastosowaniu. Córci jak widać bardzo się podoba a to najważniejsze:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie nam służyć ta boazeria długie lata:) Chyba, że znowu coś wymyślę;P

      Usuń
  18. Ślicznie jest. Ale wcześniej też było :D Boazeria - szacun!

    robiewdomu.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Sama tam chętnie zamieszkam!!! Prześlicznie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ślicznie tam u Ciebie! Boska tapeta i urocze łóżeczko dla lalek. Naprawdę Bosko!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, zwłaszcza że pokoik taki "kombinowany" i jeszcze sporo (wg. mnie) mu brakuje;)

      Usuń
  21. W pokoiku twojej córci jest tak bajecznie, że aż sama bym chciała w nim zamieszkać:)
    pozdrawiam słonecznie Madziu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No już we trzy (patrz komentarz wyżej) to się na pewno nie zmieścicie;P
      Dziękuję Natalko:)

      Usuń
  22. Piękny pokoik! Ja też właśnie zabieram się za malowanie ścian na szaro w pokoiku dla moich bliźniaczek, które są jeszcze w brzuszku :) Bardzo podoba mi się ten dywan! Jest śliczny :) Rozmarzyłam się... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zrobiło się jasno i przytulnie i spokojnie:) Czuć ducha księżniczki, ale wszystko ze sobą współgra. Muszę koniecznie podpatrzeć jak radziłaś sobie z boazerią, bo też chodzi mi to po głowie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Boazeria bardzo fajnie tonuje intensywny kolor tapety. Całość niebanalna i oczywiście chciałabym przeczytać jak to zrobiłaś :)
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajnie wyszedł pokoik małej księżniczki. Z chęcią przeczytam wpis o boazerii, bo wg mnie to dość skomplikowane. Ale nie raz tak myślałam, a jak zobaczyłam wykonanie to okazywało się proste. Mi tylko zostało pooglądanie pokoików księżniczek. Sama już układam w głowie bawialnię dla synka, synków oraz sypialnię dla 4 latka. A to, że w pokoikach są rzeczy, które wg nas, przeważnie mam, kompletnie nie pasują nam do wnętrza, to już drugorzędna sprawa. U mojego synka w bawialni, którą jak kiedyś Ci pisałam chcę zrobić biało-szaro-błękitną, na środku pokoju będzie wykładzina dywan, która krzyczy kolorami. Tylko cóż miałam zrobić jak dziecko zapragnęło takiego a nie innego prezentu na urodzinki.
    Pozdrawiam
    Kasia G-G

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny pokoik, bardzo przyjemny!
    Tylko drzwi mi odrobinę zgrzytają.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zmiana super! :) teraz tapeta stanowi mocny akcent a nie przytłacza, poza tym... uwielbiam tego typu boazerię :)

    OdpowiedzUsuń
  28. domek jest rewelacyjny sama bym się takim pobawiła :)cały pokoik jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochana no rewelacja !!!! Wyszło pięknie. Zdolna i pracowita z Ciebie mama :) Czekam na instruktaż :)
    buziak

    OdpowiedzUsuń
  30. No jasne, że się podoba! Będę śledzić Twoje kolejne posty, bo jestem bardzo ciekawa, jak tę boazerię wyczarowałaś :) Mimo, że amarant ładne pasował do tego wnętrza, to obecne kolory są bardzo na plus! Pozdrawiam...
    PS. Córcia chyba bardzo do mamy podobna? Śliczna dziewczyna!

    OdpowiedzUsuń
  31. Mała słodka. Pokój piękny. Dywanik rewelacja. Różowy zniknął???

    OdpowiedzUsuń
  32. Mój synek ma identyczny dywan u siebie w pokoju :) A co do zmiany - jestem baaaaaaaardzo na tak :) Zakochuję się powoli w takim ozdabianiu ścian, ale niestety w domu nie mam za bardzo gdzie tego zastosować, ale u Małej Księżniczki jest pięknie! I w ogóle śliczną masz córcię :) Pozdrawiam! http://mamawszpilkach.pl/

    OdpowiedzUsuń
  33. Mój synek ma identyczny dywan u siebie w pokoju :) A co do zmiany - jestem baaaaaaaardzo na tak :) Zakochuję się powoli w takim ozdabianiu ścian, ale niestety w domu nie mam za bardzo gdzie tego zastosować, ale u Małej Księżniczki jest pięknie! I w ogóle śliczną masz córcię :) Pozdrawiam! http://mamawszpilkach.pl/

    OdpowiedzUsuń
  34. Ach, i zapraszam do pokoju mojego synka: http://mamawszpilkach.pl/?p=2265 :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Śliczny pokój dla pięknej dziewczynki! Pozdrowienia i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  36. Jestem bardzo ciekawa wpisu krok po kroku, bo jednak to wygląda na dość zaawansowane :P

    OdpowiedzUsuń
  37. A.... jestem moja skrzyneczka w tle:) Jest pięknie. Boazeria jest genialna.

    OdpowiedzUsuń
  38. Tapeta w sówki już dawno mnie zauroczyła (też chcę taką w jednym pokoju!!!! ;)) Ale faktycznie angielska boazeria przyjemnie ją stonowała. Uwielbiam królestwo Twojej córeczki, jest tak ciepłe dla oka, że na pewno miło spędza się w nim czas. A i Mała jest słodziutka, szczególnie w ubranku w groszki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Slicznie wyglada pokoj, wszystko naprawde jest super! Swietna tapeta

    OdpowiedzUsuń
  40. KLASA!!! Brawa ogromne, wyszło rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  41. zdradz prosze skad posciel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kocyk z minky w patchworkowy wzór uszyłam sama:))

      Usuń
  42. Jak widać nie święci garnki lepią. Dzięki Twojej instrukcji biorę się za położenie gładzi, zobaczymy jak pójdzie, może i mnie się uda się wykonać boazerię. Mam tylko pytanie, czym kleiłaś płyty mdf do ściany?
    Tak pięknie u Ciebie, podziwiam i napatrzeć się nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  43. Zarówno tapeta, pokój jak i boazeria wyglądają świetnie wszytko spójnie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  44. A czy podkład rozcieńczałaś w wodzie? i jak wyszły brzegi mdf-u są gładkie czy chropowate?

    OdpowiedzUsuń

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.