dekoracje,
DIY,
fotel,
kot,
majsterkowanie,
materiały,
salon,
tapicerowanie,
współpraca
Jak odnowić stary fotel / tapicerowanie DIY /
14:05
Witajcie po krótkiej przerwie. Mam nadzieję, że wstrząsające obrazy po zdejmowaniu tapicerki z fotela Was nie wystraszyły i jesteście gotowi do jego dalszej obróbki. Myślę, że nie musicie obawiać się zakupu takiego staruszka, nie w każdym macie szansę znaleźć gniazdo, tak jak ja;P
Dziś druga część postu o renowacji, zanim jednak przejdę do konkretnych instrukcji przyjrzyjcie się finalnym efektom. Scarlett oczywiście cały czas na posterunku. Nie mogło być inaczej, w końcu to jego główna użytkowniczka:)
No dobra, lecimy dalej z robotą. Szybkie zbliżenie na fotel w starej tapicerce.
TUTAJ znajdziecie instrukcję jak prawidłowo zdjąć stare obicie.
Potrzebne narzędzia:
Do pracy nad fotelem polecam:
narzędzie do klejenia na gorąco GluePen oraz zszywacz akumulatorowy PTK 14 EDT marki Bosch.
PAMIĘTAJCIE, aby podczas tapicerowania układać materiał wzorem ZAWSZE w jedną i tą samą stronę. Nie wiecie jak? Wystarczy wyobrazić sobie, że nasz fotel jest w paski. Obrany kierunek należy trzymać przy obijaniu każdego elementu!
Zaczniemy od obicia głównego korpusu. Zdjęte pokrycie, jak widać poniżej, składało się z dwóch rodzajów tkanin. Czarna - rozciągliwa a'la pianka - dobrze spełniała się na miękkim oparciu z pasów. Boki zaś musiały być pokryte materiałem, który gdzieniegdzie mógł być widoczny pod miękką gąbką finalnego oparcia. Stary materiał posłużył mi za szablon do odrysowania.
Czarną piankę postanowiłam zachować. Boki trzeba było wymienić. Wycięłam materiał z zapasem, przyszyłam na początek prawą stroną do prawej do czarnej tkaniny, z lekkim odstępem. Po przyszyciu ucięłam starą część wzorzystej tkaniny, która nie była odtąd potrzebna.
Poniżej widać etapy dopasowywania nowej części do korpusu fotela. Zaczynamy od dołu i dopasowujemy zewnętrzne dolne rogi, materiał delikatnie podcinamy w zgięciu i wywijamy. Przyczepiamy do dolnej belki zszywkami i tak samo od góry, naciągając przy tym materiał (od środka na boki).
Gdy już góra i dół się trzyma zaczynamy od jednego boku. Naciągamy na środku materiał i zszywamy. Tak samo po drugiej stronie. Górną krawędź obrabiamy zgodnie ze zdjęciami. Ewentualny zapas materiału można odciąć.
Plecy gotowe, teraz czas na obicie miękkiego dołu. Materiał rozkładamy na części pierwsze i wycinamy jak od szablonów potrzebne nowe kawałki. Sznurek do dekoracyjnego rantu użyłam ze starego obicia. Podczas szycia uważałam, aby stary kształt obicia był dokładnie odwzorowany na nowej wersji. Nowy materiał połączyłam do starej czarnej tkaniny, tak jak poprzednio. Resztki odcięłam.
Tam gdzie czarna tkanina miała ubytki doszyłam nową wstawkę, która wzmocniła brzeg. Zszyty kawałek rozłożyłam na siedzisku sprawdzając dopasowanie. Wyszło bardzo dobrze, więc nie musiałam niczego poprawiać i mogłam przytwierdzić materiał takerem. Mocowanie należy zacząć od tyłu, gdzie wszyłam dodatkowy pas starego materiału. Mocno naciągając obicie przytwierdzamy je do dolnej krawędzi. Potem odwracamy siedzisko i mocujemy przód od spodu. Na koniec zszywamy boki. Pamiętajcie o porządnym naciągnięciu materiału, aby się nie marszczył.
Korpus gotowy, czas na boczne skrzydła. Tu będzie trochę szycia i tak jak poprzednio ważne jest, aby dokładnie wyciąć nowy materiał. Ja wycięłam z kilku centymetrowym zapasem, aby nie mieć niespodzianek, że gdzieś go brakuje. Gdy już sobie z tym poradzimy. materiał przypasowujemy do stelażu. Zszywanie zaczynamy od wewnętrznej części skrzydła, dopasowując materiał tam, gdzie będzie się opierał nasz łokieć. Przyszywamy jedną wszywką, na próbę. Równomiernie rozkładamy materiał, sprawdzamy czy układa się tak samo w każdym rogu jak jego poprzednik (po to robiliśmy tyle zdjęć podczas demontażu!). Jeśli coś idzie nie tak, delikatnie podważamy wszywkę, aby nie uszkodzić materiału, wyciągamy ją i poprawiamy błędy.
Materiał zaczynamy zszywać od środka tapicerowanego przedmiotu na zewnątrz. Naciągając materiał należy uważać, aby jednolicie używać naszej siły. Gdy zrobimy dół, można zająć się trudnymi zawijasami uszu. Powiem Wam, że długo formowałam materiał, aby ładnie się układał, a fałdy były tej samej wielkości. Troszkę wszywek poszło, bo nie wyszło mi za pierwszym razem. Tu materiał dociągamy bardzo mocno, zasada układania się wzoru w tą samą stronę nie obowiązuje.
Góra przyczepiona, teraz przód. Tu też miałam troszkę problemów, ale finalnie jestem zadowolona. Nadmiar materiału należy odciąć. Na koniec zszywamy przednią wąską część boków fotela. Jeden bok gotowy, ufff;)
Kolejny etap to uszycie miękkiego oparcia. Ze starego wyciągnęłam gąbkę i uszyłam nowy pokrowiec na wzór starego. Przyczepienie do korpusu siedziska zaczynamy od dołu. Na pewno zwróciliście uwagę na rozcięcie tkaniny w korpusie. Tamtędy przekładamy dodatkową część doszytą do oparcia, która po mocnym naciągnięciu napina nam siedzisko. Przyczepiając materiał do środkowej belki należy go bardzo mocno napiąć, po środku mocniej niż na brzegach, aby ładnie się układał. Górę zostawiamy na później.
Teraz już można skręcić boki fotela ze środkowym korpusem.
Kolejny etap to przymocowanie takerem pleców i boków z kartonu. Jeśli poprzedni na to pozwala, można śmiało go wykorzystać. Karton zbijamy od dolnych bocznych części, górnych uszu i na końcu pleców. nie muszą one być przyczepione tak dokładnie jak materiał.
Na karton mocujemy zębiska :) Użyłam starych, które najpierw zalałam colą do odrdzewienia, potem rozprostowałam młotkiem, następnie w każdy z otworów wbiłam wszywkę. na końcu dogięłam z powrotem metalową taśmę przymykając lekko "zęby".
Gdy taśma jest na miejscu przykładamy ocieplinę (owatę) i wkładamy ją między ząbki. Nie należy robić tego zbyt dokładnie, gdyż może ona zapchać zaczepy, które nie chwycą później finalnego materiału. Owatę mocujemy zszywkami w kilku miejscach, aby się nie przemieszczała. Następnie zdjęty z pleców stary materiał rozcinamy i szyjemy nową wersję. Nowe obicie mocujemy do fotela zaczynając od góry, na środku pleców. Wciskamy pomiędzy ząbki, które dociskamy ręcznie i potem młotkiem. Materiał nie można szyć tutaj z dużym zapasem, inaczej nie zmieści się do naszych ząbków, które już muszą pomieścić troszkę ociepliny. Gdy coś nie idzie po naszej myśli, rozchylamy ząbki i zaczynamy jeszcze raz...
Pamiętajcie, aby i tutaj naciągnąć materiał. Wszak nie musi być on już tak mocno dociągnięty, ale powierzchnia ma być równa bez marszczeń.
Gdy już wszystkie ząbki porządnie przybijemy odwracamy fotel, aby dół tapicerki przymocować od spodu. Zaczynamy jak zwykle od środka, jedną wszywką, potem po bokach i dalej.
Teraz możemy zawinąć zewnętrzną część tapicerki i zamocować ją we "wnęce". Zapas materiału odcinamy.
Finalne maskowanie połączeń kończymy wyprofilowaną listewką obitą materiałem. Na zgięciu można delikatnie naciąć materiał, aby ładniej się układał na drewnianej formie.
Teraz potrzebować będziemy kleju na gorąco. Podklejamy materiał osadzony we wnęce i nakładamy kolejną warstwę po obrysie wszywek. Zdecydowanym ruchem wbijamy nowe listewki przykrywając brzydkie połączenia. Wbijając możemy pomóc sobie młotkiem.
Korpus gotowy :)
Na koniec obracamy fotel i obijamy spód nowym materiałem. Tu użyłam zwykłego lnu, który zabezpieczy wnętrze fotela przed pająkami i innymi nieproszonymi gośćmi;) Możemy znów wkręcić nogi od fotela.
Ostatnia rzecz to uszycie pokrowca na poduchę. Przy tym było trochę zabawy! ;) Tak jak poprzednio rozcięłam nożykiem wszystkie szwy. Materiał na samą poduchę wycinałam bez zapasu. Za to polecam zrobić dłuższy sznurek na dekoracyjną wypustkę. Dziwnym trafem ściągając miarę moja wyszła mi za krótka. Ale i z tym sobie poradziłam, niepowodzenia ukrywając na spodzie poduchy;)
Układamy wygodną poduchę na fotelu i szybkim ruchem wygodnie się rozsiadamy, zanim niepostrzeżenie pojawi się na nim kot;)))
Na koniec chciałabym bardzo podziękować marce Bosch oraz portalowi wkręceniwdom.com.pl za wspaniałe narzędzia. Bez nich nie udałoby mi się dokonać tak łatwo gruntownej przemiany fotela. Zużyłam prawie półtora tysiąca zszywek i nie chcę nawet myśleć ile siły bym musiała włożyć w zszywanie tego wszystkiego ręcznym takerem... Na ten moment moja przygoda z tapicerowaniem się kończy, ale kto wie... moja kanapa wciąż woła o pomstę do nieba za te wszystkie plamy z czekolady... ;)
I na koniec: finalne BEFORE AND AFTER :)))
Jeśli macie pytania piszcie śmiało w komentarzach.
Pozdrawiam
Magda
69 komentarze
Magdo, fotel w nowym ubranku wygląda pięknie i na pewno zachwyci niejedno oko ! Jednak wydaje mi się to dość skomplikowane, by robić to samemu. Mam właśnie zostawioną starą sofę - kanapę, z myślą o zrobieniu nowej tapicerki i aż się boję, czy dam radę. Na pewno będę próbować, ale nie wiem z jakim skutkiem. Wtedy tu wrócę i skorzystam z Twoich rad. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, to dość trudne, ale jak się już zacznie to nie jest to aż tak skomplikowane. Trzeba tylko uważnie zwracać uwagę na detale. Kanapa wbrew pozorom może okazać się mniej skomplikowana niż taki fotel. Wprawdzie więcej materiału zejdzie, ale płaszczyzny są proste i tylko szycia dużo. Wydaje mi się, że dla chcącego nic trudnego:) Pozdrawiam i zapraszam ponownie:)
Usuńprzepięknie! i jak pasuje do uszatka!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! I do kota też pasuje;)
Usuńzdolna bestia z Ciebie , patrzyłąm na każdy krok i na pewno nie dla mnie takie wygibańce ..... A tapicerka jak marzenie w Twoeim wykonaniu
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. To rzeczywiście były wygibańce i sporo pracy. Szczerze odetchnęłam, gdy mi się udało;)
UsuńZdolna jesteś i masz złote ręce. Wyszło cudownie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńPiękny fotel i super kursik.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo się cieszę, że przypadł Ci do gustu. Pozdrawiam!
UsuńŚwietna robota, i wiem ile czasu wymagała !!!! Brawo !!!!!!
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję :*
UsuńAaaa!! Wyszło pięknie!:) Fotel prezentuje się rewelacyjnie, cudna metamorfoza:) Uściski wielkie!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu:*
UsuńJa chce taki boski fotel i kominek :):):) całusy posyłam
OdpowiedzUsuńCałusy:***
UsuńPięknie wyszło. Ech, mój fotel czeka już ponad 6 miesięcy, aż zdecyduję się na materiał. Wybieram między dwoma kolorami materiału tapicerskiego Hugo. Jeśli możesz, pamiętasz i chcesz zdradzić namiar, kolor, nazwę lub jakąkolwiek informację dotyczącą materiału będę baaardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewa
Materiał kupiłam przez net, na dekoria.pl, tkanina z kolekcji edinburgh. Ja najpierw zamówiłam u nich próbki i dopiero się zdecydowałam, super sprawa, polecam, bo w ciemno bym nie wybrała.
UsuńJesteś czarodziejka!!!! Fotel jest przepiękny!
OdpowiedzUsuń:****
UsuńWyszło rewelacyjnie! Szary prezentuje się elegancko i stylowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ania
To w sumie taki beżowo-szary kolorek;) Dzięki!
UsuńOMG! Napracowałaś się! Efekt oszałamiający:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :) przede mną tapicerowanie 2 foteli i jednego narożnika ;) Za mna tapicerowanie 6 krzeseł.. ten taker bosha chyba by mi sie przydał. Musze sie za nim rozjerzeć :D Fotel 1 klasa.. nie dziwie sie ze kociak go sobie przywłaszczył.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji Pięknego 2016 roku życzę :D i mnóstwa pięknych momentów :D
Iza
Narożnika? Wow, no to będzie zabawa!
UsuńDziękuję i nawzajem, wszystkiego dobrego oraz udanego tapicerowania:)))
Mnóstwo pracy, ale efekt robi wrażenie, fotel wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:D
UsuńMagda, wiesz, że jesteś mega perfekcjonistką? Tak dokładnej instrukcji obsługi to nawet w książkach nie opisują:-) Ile bierzesz za zmianę tapicerki bo mam 2 fotele do obicia a robisz to lepiej niż mój tapicer?:-))))) Ściskam
OdpowiedzUsuńHeheh, dzięki, ale na pewno sama się nie podejmiesz?;))) Buziaki
UsuńJesteś kotem Magda! Czegoś takiego bym się nie podjęła :P Brawo Ty!
OdpowiedzUsuńLu, Ty?? Też byś dała radę, tylko teraz nie szalej i dużo odpoczywaj;) Buziaki!
UsuńREWELACYJNY tutorial. Pięknie to zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Hania
Świetny efekt. Fakt, często wiele osób uważa coś za bardzo trudne, nie do zrealizowania - a wystarczy troszkę motywacji i można wykonać świetne metamorfozy. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, szczególnie, że czeka mnie wymiana tapicerki w fotelu. Wymienialiśmy już tapicerkę w krzesłach, ale fotel to nie lada wyzwanie. Wspaniały materiał na obiciu. Mam kącik biało- szaro - czarny z kozą w tle. Może to niezbyt grzeczne, ale gdzie kupiłaś tak wspaniały materiał obiciowy ? I gratuluję wspaniałego bloga:).
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Materiał kupiłam na dekoria.pl - wybrałam najpierw kilka próbek różnych tkanin, a potem wybrałam tą docelową. Polecam!
UsuńWitam Pani Magdo, świetny tutorial, też mam fotel do "opracowania", dzięki Pani mam odwagę się podjąć tego wyzwania ;-) Mam jeszcze pytanko z innej beczki, gdzie można kupić taki portal kominkowy? Czy Państwa kominek opalany jest drewnem? Jak w użytkowaniu sprawdza się taki portal? Dziękuję serdecznie za ewentualną odpowiedź.
OdpowiedzUsuńNo tak... wiem już gdzie można "kupić" to cudeńko... doszukałam się odpowiedzi na blogu ;-) ale mimo wszystko jestem bardzo ciekawa czy faktycznie portal nie zostaje odymiany przy otwarciu drzwiczek do kominka? Zachował swoją śnieżną biel po dwóch sezonach czy też musi go Pani jakoś specjalnie czyścić? Mnie już od długiego czasu marzy się taki kominek, jednak te marmurowe mają nieziemskie ceny... Pozdrawiam Panią serdecznie, Ewa.
UsuńWitam serdecznie, portal się sprawuje znakomicie i nie jest ani trochę odymiony. Zawsze zamykam dopływ powietrza z zewnątrz, zanim otworzę drzwiczki, poza tym budowa kominka niweluje tego typu niedogodności. Teraz wyjdę na brudasa, ale ani razu nie czyściłam portalu od sadzy, a nadal jest biały!;)
UsuńSUPER! sama mam w planach odrestaurowanie podobnego fotela, jak tylko będę miała więcej miejsca w mieszkaniu ;) Twój wpis jest bardzo motywujący. efekt przed i po - nieziemski :)
OdpowiedzUsuńFotel wygląda, jakby był prosto z salonu meblowego. Brawo!
OdpowiedzUsuńWow jestem pod wrażeniem ogromu pracy i precyzji wykonania! Efekt - genialny!
OdpowiedzUsuńTylko dlaczego nóżek nie pomalowałaś na biało? ;)
Witam , właśnie kupiłam stary fotel. Chcę go obić nowym materiałem. Czy mogła byś mi powiedzieć ile metrów materiału zużyłaś? I może masz jakąś stronkę z materiałami która mogłabyś mi polecić. Dziękuję i naprawdę twój fotel jest śliczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKupiłam 5 mb ale zużyłam około 4. Zapas mam na zaś, gdybym musiała coś poprawiać itp. Materiału zawsze trzeba mieć więcej ponieważ trzeba go ułożyć wzorem zawsze w tym samym kierunku. Materiał kupowałam przez net na dekoria.pl ale najpierw zamówiłam próbki i wybrałam dany wzór.
UsuńSuper! Rewelacja! Podłączam się do pytania powyżej ile metrów zuzyłaś i ile czasu zajmuje odnowienie takiego fotela??
OdpowiedzUsuńKupiłam 5 mb ale zużyłam około 4. Zapas mam na zaś, gdybym musiała coś poprawiać itp. Materiału zawsze trzeba mieć więcej ponieważ trzeba go ułożyć wzorem zawsze w tym samym kierunku. Ile czasu mi to zajęło? Hmmm kilka dni, po kilka godzin dziennie.
Usuńwitam. efekt pierwsza klasa.. mam pytanie, gdzie można kupić takie ząbki do wykończenia tapicerki?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ząbki wykorzystałam stare, chciałam kupić nowe, ale ostatecznie oczyściłam je i wykorzystałam ponownie. Szukałabym np. przez net wpisując hasło do googla typu tapicerstwo/ materiały do tapicerowania itp. Na allegro też powinno coś być. Pozdrawiam
UsuńWitam:) wiem, że tu wpis o fotelu (który z resztą jest piękny, też marzę o takim, tylko jak mi wpadnie taki w ręce to też wezme się za odnowienie;) lecz.. potrzebuje informacji na temat tego pięknego lustra nad kominkiem? Gdzie zostało zakupione? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wszystko opisane.
Zainspirowałaś mnie i już kompletuję narzędzia aby wziąć się za metamorfozę mojego fotela.
Mam nadzięję że wyjdzie choć w połowie tak pięknie jak Twój :)
Ile kupilas materiału na fotel
OdpowiedzUsuńWitam;bardzooo dziękuję za wspaniałą instrukcję. Czytelna i bardzo przydatna.Właśnie przymierzam się do odnowienia mojego starego fotela. Zniszczony bardzo ale taki dopasowany do mnie , że żal go wyrzucić.Twoje rady bardzo mi sie przydadzą.Nie mam co prawda maszyny ale jakos to ogarnę.Jak skoncze to nie omieszkam się pochwalić. Pozdrawiam. Viola
OdpowiedzUsuńMam dwa fotele, które są szalenie wygodne, umiarkowanie brzydkie i z dość zniszczoną tapicerką. Myślę o ich odnowieniu i po Twojej instrukcji myślę, że mam szansę dać radę. Zastanawiam się tylko kiedy kupiłaś materiał na nowe obicie? Czy już po rozbebeszeniu fotela zrobiłaś pomiary czy szacowałaś to jeszcze przed?
OdpowiedzUsuńMateriał zamawiałam zanim rozebrałam fotel, szacując z dużą rezerwą ile będę go potrzebować. Kupiłam 5 mb. Pozdrawiam i życzę miłego odnawiania :)
UsuńDzięki :)
UsuńMyślę, że zanim zabiorę się za fotel obiję najpierw coś innego - w ramach testu ;)
Myślę o pufie albo podnóżku.
hmmm wydaję się to proste, ;) tylko ciekawa jestem jak by to było gdybym się do tego zabrała :) fotel cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńFotel rzeczywiście cudo! Zdolne ręce :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że większość części była zszywana na maszynie, a nie tylko takerem? Nie wymieniasz droga autorko maszyny w rzeczach, z których korzystałaś. I tu pojawia się moje pytanie: Czy taki laik jak jak, który nie radzi sobie z szyciem na maszynie, może się z równie pięknym efektem podjąć tego wyzwania. Bo zapewne będzie to wyzwanie. W skrócie w skali od 1 do 10 jak skomplikowane jest to szycie?
Pozdrawiam :)
Rzeczywiście nie wpisałam maszyny :P Szyta była głownie poduszka siedziska jak i parę innych elementów, np. plecy. Samo szycie nie jest trudne, najwięcej problemów może przysporzyć poduszka, gdzie jest wszywany np. zamek. Ogólnie nie jest to bardzo trudne, natomiast trzeba mieć pewne pojęcie o szyciu, więc dla laika może to być problematyczne. Trudność dla początkującego: 8/10.
UsuńHej! J a właśnie zabieram się za tapicerowanie moich krzeseł :) W związku z tym mam pytanie: jak profesjonalnie nazywają się "zębiska"?
OdpowiedzUsuńWitam, ja właśnie zabieram się za tapicerowanie moich krzeseł :) Zastanawia mnie, jak się profesjonalnie nazywają te zębiska?
OdpowiedzUsuńprzykro mi, ale nie wiem... :[
Usuńobawiam sie ze w swoim musze wymienic tez gabki. pod plecy i podlokietniki wystarczy owata??
OdpowiedzUsuńOwata to może być za mało na podłokietniki, lepiej poszukać gąbek, a na plecach powinno być ok. Polecam mimo wszystko wymieniać zepsute materiały na ten sam rodzaj.
UsuńWitam, w jaki sposób obliczyć ilość materiału potrzebną do obicia fotela?
OdpowiedzUsuńNajlepiej to zrobić po zdjęciu starego obicia z fotela, położyć na podłodze (uwzględniając wzór) i oszacować ile będzie potrzebne, oczywiście z zapasem :)
UsuńOdnowiłam fotel, teraz rozważam fotel do komputera, chociaż z tym będzie trudniej
OdpowiedzUsuńMam stary fotel, a teraz także odpowiednią wiedzę jak go odnowić ;)
OdpowiedzUsuńWitam. Przymierzam się do renowacji starego fotela,tylko jak go ogladam z każdej strony to mam wrażenie że elementy są z sobą zszyte czy to jest możliwe?proszę pomoc:)
OdpowiedzUsuńŁadny wystrój przez skomponowaną kolorystykę farb i mebli.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń