, ,

Weekendowe doładowanie

07:02


Ludzie, co to się porobiło! Dziś, już za moment, już za chwilę ruszamy do Berlina. SAMI!! No dobra, może nie sami, bo z przyjaciółmi, ale BEZ DZIECI !!! AAAaaaaaAAAAA!!
Szok to jakiś dla ciała mego i duszy przeogromny. Cztery lata, a nie zdarzyło się, abyśmy wyjechali gdzieś bez dziecka. Nawet jak starszak do dziadków pojechał, to w brzuchu trwała produkcja kolejnego, więc się nie liczy. Zatem weekend w Berlinie będzie dla nas niemałym szokiem;) Nie wiem jak to przeżyję i czy nie zatęsknię (no ba, już tęsknię!) za moimi urwisami, jak tylko pożegnamy się z nimi i utulimy na zapas. Ale co tam. Wakacje bez dzieci, nawet jeśli tylko na ułamek sekundy, potrzebne są dla naszego zdrowia psychicznego chociaż raz na kilka lat;) 


Te zdjęcia zrobiłam w Berlinie dziewięć lat temu. Nie mogę w to uwierzyć, że to było tak dawno. Ja czuję jakby minęło raptem kilka lat, ale żeby dziewięć? Pamiętam doskonale jak leciałam w podskokach zapisać się na ów wyjazd organizowany na mojej uczelni. Pamiętam te emocje, gdy po raz kolejny zwiedzałam zakątki tego pięknego miasta i chłonęłam każdy jego milimetr. Nie wiem dlaczego, ale właśnie to miasto daje mi porządnego kopa i totalny zastrzyk pozytywnej energii. Mam nadzieję, że nogi mi wlezą do ... bo nie zamierzam się lenić tylko zwiedzać, zwiedzać, zwiedzać! No to w drogę! :)))

I kochani... bardzo dziękuję za Waszą obecność i komentarze na blogu. Jesteście dla mnie jak ten mój kochany Berlin, dajecie niezłego kopa!! Tym bardziej cieszę się, że już za kilka dni wystartuje na blogu MEGA konkurs:))) Kurcze tak wypasionej nagrody to tu jeszcze nie było! :)) Start lada moment, zaglądajcie, wypatrujcie;)

Buziaki
Magda

Zobacz również

25 komentarze

  1. :)) moje pierwsze wyjscie bez dziecka to wlasny slub,po 3,5 roku od narodzin małego:) powiem Ci,że nawet sama sytuacja i wydarzenie tak mną radośnie nie wstrząsnelo,jak fakt spędzenia DOBY bez dziecka:D a kocham go ponad życie!:))także samych przyjemności!tęsknotka niech tam sobie będzie ale chłonięcia uroków miasta-życzę Ci z wielką zazdrością:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, uśmiałam się ogromnie:))) Dokładnie Cię rozumiem!

      Usuń
  2. Kochana, zazdroszczę! ładuj akumulatory, wrażenia, emocje. oby tylko nie padało!

    ps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje Sowie Candy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, akumulatory naładowane tylko choróbsko mnie dopadło! :/

      Usuń
  3. Udanego wypoczynku...ech skąd ja to znam...Mój synek ma 8 lat...a wszędzie z nim...czasem on jedzie do babci na tydzień ale to i tak bardzo rzadko. Ładuj akumulatory i wracaj do nas z głową pełną pomysłów ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie czasem tak zatesknic za tymi naszymi skarbami;) Myśmy ostatniego dnia już ledwo dawali radę;)

      Usuń
  4. Życzę udanego czasu w Berlinie. Bawcie się !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zdjęcia i to w świątecznym klimacie :) Jak najbardziej nakręcają pozytywnie :) Miłęgo pobytu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak wtedy byłam akurat w grudniu, było zimno ale magicznie! Berlin na święta jest hojnie udekorowany;)

      Usuń
  6. Korzystaj! My od 10 lat nigdzie bez dzieci na wyjazd nie byliśmy. Czasami udaje się urwać kilka godzina na wypad do kina, itp, ale wyjazdy - moje marzenie:) Takie oderwanie od "Mamooooo" każdemu jest potrzebne. Korzystaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a Tobie życzę porządnego urlopu!! ;) buziaki

      Usuń
  7. Zdjęcia cudowne! Madziu bawcie się dobrze, niech słoneczko towarzyszy Wam cały weekend!!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalko spieszę donieść, że piękna słoneczna pogoda trafiła nam się w sobotę, idealnie bo na zwiedzanie był calutki dzień:)) Buźka

      Usuń
  8. Madziu - udanego weekendu dla Was zatem :) Zwiedzajcie, oddychajcie tym niezwykłym klimatem. Ja też kiedyś muszę do Berlina się wybrać. Buziaki :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu dziękujemy bardzo:) A tymczasem zapraszam niedługo na relację z tej wycieczki. Będzie dużo architektury i designu:)

      Usuń
  9. To się będzie działo...:) Życzę super wyjazdu i czekam na relację równie piękną jak te zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Mam nadzieję, że relacja będzie na blogu już jutro:)

      Usuń
  10. Na prawdę mi się bardzo podoba!:) A w ogóle śliczny szablon bloga masz. Pozdrawiam

    kopytkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. zazdroszczę!:)

    a może ravioli? :)

    OdpowiedzUsuń

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.