Ludzie, co to się porobiło! Dziś, już za moment, już za chwilę ruszamy do Berlina. SAMI!! No dobra, może nie sami, bo z przyjaciółmi, ale BEZ DZIECI !!! AAAaaaaaAAAAA!!
Szok to jakiś dla ciała mego i duszy przeogromny. Cztery lata, a nie zdarzyło się, abyśmy wyjechali gdzieś bez dziecka. Nawet jak starszak do dziadków pojechał, to w brzuchu trwała produkcja kolejnego, więc się nie liczy. Zatem weekend w Berlinie będzie dla nas niemałym szokiem;) Nie wiem jak to przeżyję i czy nie zatęsknię (no ba, już tęsknię!) za moimi urwisami, jak tylko pożegnamy się z nimi i utulimy na zapas. Ale co tam. Wakacje bez dzieci, nawet jeśli tylko na ułamek sekundy, potrzebne są dla naszego zdrowia psychicznego chociaż raz na kilka lat;)
Te zdjęcia zrobiłam w Berlinie dziewięć lat temu. Nie mogę w to uwierzyć, że to było tak dawno. Ja czuję jakby minęło raptem kilka lat, ale żeby dziewięć? Pamiętam doskonale jak leciałam w podskokach zapisać się na ów wyjazd organizowany na mojej uczelni. Pamiętam te emocje, gdy po raz kolejny zwiedzałam zakątki tego pięknego miasta i chłonęłam każdy jego milimetr. Nie wiem dlaczego, ale właśnie to miasto daje mi porządnego kopa i totalny zastrzyk pozytywnej energii. Mam nadzieję, że nogi mi wlezą do ... bo nie zamierzam się lenić tylko zwiedzać, zwiedzać, zwiedzać! No to w drogę! :)))
I kochani... bardzo dziękuję za Waszą obecność i komentarze na blogu. Jesteście dla mnie jak ten mój kochany Berlin, dajecie niezłego kopa!! Tym bardziej cieszę się, że już za kilka dni wystartuje na blogu MEGA konkurs:))) Kurcze tak wypasionej nagrody to tu jeszcze nie było! :)) Start lada moment, zaglądajcie, wypatrujcie;)
Buziaki
Magda
25 komentarze
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń:)) moje pierwsze wyjscie bez dziecka to wlasny slub,po 3,5 roku od narodzin małego:) powiem Ci,że nawet sama sytuacja i wydarzenie tak mną radośnie nie wstrząsnelo,jak fakt spędzenia DOBY bez dziecka:D a kocham go ponad życie!:))także samych przyjemności!tęsknotka niech tam sobie będzie ale chłonięcia uroków miasta-życzę Ci z wielką zazdrością:)
OdpowiedzUsuńHehehe, uśmiałam się ogromnie:))) Dokładnie Cię rozumiem!
UsuńKochana, zazdroszczę! ładuj akumulatory, wrażenia, emocje. oby tylko nie padało!
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje Sowie Candy:)
Dzięki, akumulatory naładowane tylko choróbsko mnie dopadło! :/
UsuńUdanego wypoczynku...ech skąd ja to znam...Mój synek ma 8 lat...a wszędzie z nim...czasem on jedzie do babci na tydzień ale to i tak bardzo rzadko. Ładuj akumulatory i wracaj do nas z głową pełną pomysłów ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie czasem tak zatesknic za tymi naszymi skarbami;) Myśmy ostatniego dnia już ledwo dawali radę;)
UsuńŻyczę udanego czasu w Berlinie. Bawcie się !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, było wspaniale!!!
UsuńŚliczne zdjęcia i to w świątecznym klimacie :) Jak najbardziej nakręcają pozytywnie :) Miłęgo pobytu!
OdpowiedzUsuńTak, tak wtedy byłam akurat w grudniu, było zimno ale magicznie! Berlin na święta jest hojnie udekorowany;)
UsuńKorzystaj! My od 10 lat nigdzie bez dzieci na wyjazd nie byliśmy. Czasami udaje się urwać kilka godzina na wypad do kina, itp, ale wyjazdy - moje marzenie:) Takie oderwanie od "Mamooooo" każdemu jest potrzebne. Korzystaj!
OdpowiedzUsuńDziękuję, a Tobie życzę porządnego urlopu!! ;) buziaki
UsuńZdjęcia cudowne! Madziu bawcie się dobrze, niech słoneczko towarzyszy Wam cały weekend!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Natalko spieszę donieść, że piękna słoneczna pogoda trafiła nam się w sobotę, idealnie bo na zwiedzanie był calutki dzień:)) Buźka
UsuńMadziu - udanego weekendu dla Was zatem :) Zwiedzajcie, oddychajcie tym niezwykłym klimatem. Ja też kiedyś muszę do Berlina się wybrać. Buziaki :*****
OdpowiedzUsuńMadziu dziękujemy bardzo:) A tymczasem zapraszam niedługo na relację z tej wycieczki. Będzie dużo architektury i designu:)
UsuńTo się będzie działo...:) Życzę super wyjazdu i czekam na relację równie piękną jak te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki! Mam nadzieję, że relacja będzie na blogu już jutro:)
UsuńNa prawdę mi się bardzo podoba!:) A w ogóle śliczny szablon bloga masz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkopytkowa.blogspot.com
Dziękuję, jestem bardzo dumna z mojego szablonu;)
Usuńzazdroszczę!:)
OdpowiedzUsuńa może ravioli? :)
Dobry pimysł:)
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń