, , , ,

Od dziś mam swoje za uszami!

20:34

No przeskrobałam.
Uszyska mam takie, że głowa mała.
Ale nie wstyd mi, o nie.
Od dawna marzyłam o TAKICH uszach.
Mowa oczywiście o fotelu uszaku, który od dzisiaj stoi w naszym salonie!

oczywiście to nie ten fotel;P
Fotel uszak
"Duży, masywny i bardzo wygodny. Nazwa i funkcja fotela jest ściśle związana z jego formą i wyglądem. Projekt fotela zrodził się we Francji w I poł. XVII w., za czasów panowania króla Ludwika XIV. Był to nowy typ siedziska dworskiego, przeznaczony wyłączne dla elity rządzącej (zresztą wysokie oparcia foteli – wzorowane na tronach – w minionych czasach reprezentowały powagę i godność osoby siedzącej). Charakterystycznym elementem uszaka jest wysoki, lekko odchylony do tyłu i w całości tapicerowany zaplecek, zakończony po bokach dwoma dodatkowymi, półkolistymi poduszeczkami tzw. uszami, które mają służyć nie tylko dla swobodnego oparcia, ale i jako… ochrona głowy przed chłodem i przeciągami. Siedzisko fotela szerokie i miękkie, również pokryte tkaniną, wzniesione jest na drewnianych nogach, przeważnie wygiętych kabriolowo (często w kształcie lwich łap z pazurami obejmującymi kulę), rzadziej na nogach toczonych lub prostych."  

Moje wyobrażenia o własnym, cudownie ciepłym i rodzinnym domu nieodzownie kojarzyły mi się z jednym widokiem. Ja siedząca na wielkim fotelu, na jednym kolanie syn, na drugim córa (tak, tak zawsze marzyła mi się parka;). Czytamy razem bajkę, odpoczywamy, wylegujemy się. Nie wiem skąd takie wyobrażenia. Może to przez podobne ilustracje z dziecięcych książeczek, na których sama wyrosłam. Może chęć sprawdzenia czy taki fotel, na którym zwykł siadać święty Mikołaj, na pewno jest taki wygodny? No a jak, musiał być. W końcu Mikołaj postawny chłopak, na byle czym nie siedzi. 
Tej zimy brakowało mi tylko jednego. Właśnie takiego uszastego fotela, trącącego lekkim stylem babci;) Kupiłam go kilka dni temu, a dziś dostarczył go kurier. Jest to stary fotel, koniecznie do renowacji, choć tapicerkę ma w dobrym stanie. Tylko brzydką okrutnie;) W niedługim czasie będę odkrywać zatem nieznane dla mnie lądy. Nieznane, bo choć na studiach miałam zajęcia z projektowania i renowacji mebli, to jednak sama nigdy nie grzebałam im w bebechach. Chcecie zatem ze mną pobawić się w restauratora i krok po kroku zobaczyć jak odnowić stary fotel? Zapewniam, że wióry będą lecieć;)

Można się totalnie zakochać w takich fotelach, zobaczcie sami!












I na koniec... nasz fotel. Stoi przed kominkiem i każdy kto ma ochotę może usiąść i wygrzać stopy.
Aktualnie czai się na niego kot.


Pozdrawiam
Magda


Więcej inspiracji z pinterest znajdziecie tutaj.
Cytat pochodzi ze strony: http://starychmebliczar.pl/tag/fotel-uszak/  Wrzesień 18, 2010 by Starych Mebli Czar 

Zobacz również

28 komentarze

  1. O matko! Jakie cudo! No..no..brak słów!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach... jak pięknie:):):) cudowne miejsce wypoczynku:)
    ściskam ogromnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne inspiracje , Wasz też taki będzie cudny, jest potencjał!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze na taki fotel chorowałam. Rodzice mają lekko podobny w ludwikowym stylu z wysokim oparciem i faktycznie jak rozsiadam się z którąś z cór, to odpływamy:) Jak siadały na kolanach u dziadka w takim fotelu, to zawsze ucinały sobie razem z nim drzemkę. Z takimi "obrazkami" kojarzy mi się "uszaty":)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa co z niego wyczarujesz. Potencjał ma to fakt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj i ja o takim marzę ...może kiedyś. A Tobie już zazdraszczam i czekam na efekty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie uszaki. Zobaczysz, w nowej szacie będzie przeuroczy:-) Jakiś czas temu kupiłam takie 2 staruszki i tapicer odmłodził je w tydzień:-) Teraz wylegują się u córy ale chyba pojeżdżę z nimi po chacie:-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Uszaki są śliczne i wygodne. Twój wygląda intrygująco tak pokazany od tyłu. Ja mam taki zwykły z IKEA, ale te pikowane są boskie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny jest ten pierwszy fotel :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurcze blaszuszka ! Ale cudny! Będę śledzić postęp :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest moje największe marzenie!Opornik niestety oponuje...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham takie fotele! I wierzę, ze i ja taki posiądę! :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Uszaki są cudowne :)
    Czysta magia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. taki fotel przed kominkiem to i mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne są :) Moja teściowa ma w salonie taki komplet z kanapą :) Mam nadzieję, że kiedyś będzie chciała się pozbyć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. fotel uszak z pierwszego zdjęcia bajeczny, reszta również urocza :) pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  17. Zakochałam się w tego typu fotelach już dawno temu. Są na prawdę piękne. Pamiętam jak IKEA wprowadziła do sprzedaży taki właśnie fotel - fotel na którym uwielbia siadać założyciel firmy Ingvar Kamprad. Od razu przypadł mi on do gustu.. Niestety, chociaż mam dom, nie mam miejsca by taki fotel postawić, a szkoda... Tym bardziej gratuluję Ci zakupu i czekam z niecierpliwością na przemianę fotela. :)) Pozdrawiam, Magda

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne są te fotele! Ciekawa jestem jakie oblicze przyjmie Twój :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aaaaaaaaaaaaaaa ale nas trzymałaś w napięciu... lecę po tych fotkach i tyle ich a na końcu jest!!! CUDO
    Oczywiście chcę więcej zdjęć :)

    Powodzenia w konkursie- trzymam kciuku i ślę smsy :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie są świetne. Ja mam w piwnicy stary fotel po dziadku i dużą ochotę żeby go odnowić:)


    Pozdrawiam, zuza
    kopytkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też zdecydowanie jestem fanką uszaków, są świetne i wyglądają pięknie właściwie w każdym wnętrzu. Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. No no no aż się prosi by posadzić na nim swoje cztery litery ☺

    OdpowiedzUsuń
  23. ah no ja choruje na uszaka ale poki co to pozsotaje w strefie marzen:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.