Zapraszam dziś na krótką rundkę po mojej kuchni. Niby niewiele się tu zmieniło, ale wciąż dopieszczam każdy centymetr tego miejsca.
Funkcjonalnie kuchnia odpowiada mi niemal całkowicie. Każda strefa ma swoje przynależne elementy wyposażenia i jest dobrze, jak jest. Pełna harmonia:) Na blacie stoi sporo rzeczy, ale tak już musi być. Nie będę ich chować, bo niektóre z nich oprócz użyteczności zwyczajnie cieszą oko. Brakowało mi jednak miejsca na moje małe słoiczki z przyprawami. Mini półeczkę zaplanowałam w rogu kuchni. Jest na tyle blisko, żeby sięgać po przyprawy, które zabierały wcześniej miejsce na blacie.
W zeszłą sobotę upolowałam kilka ładnych skorup w Pepco. Upolowałam to dobre słowo, bo w tym sklepie były jakieś dzikie tłumy, których się zupełnie nie spodziewałam. Ot tak, pojechałam, a nóż coś ciekawego znajdę. Na miejscu doszłam jednak do wniosku, że to nie jest sklep dla mnie - on mnie wykończy finansowo!! Wykupiłabym połowę asortymentu, i co z tego, że w atrakcyjnych cenach?:P
Kupiłam dwie doniczki, w których zamieszkały łyżki i cytryny, które schodzą u nas bardzo szybko. Domek - skarbonka też zamieszkał w kuchni. Postanowiłam zbierać tu wszystkie drobniaki, które znajduję po kieszeniach czy w różnych dziwnych miejscach, zamiast w portfelu. Będzie na kolejne dodatki i dekoracje:D A do zmywania moja córka(!) znalazła mi piękną niebieską szczotkę w kwiatuszki :)
Wyszukałam też kalendarz klockowy, do którego wzdychałam od długiego czasu. I co się okazało? Kupiłam jakiś wybrakowany egzemplarz, w którym brakuje kilku cyferek! Zanim się zorientowałam paragon wylądował już w koszu:(
Ponaglana przez męża chwyciłam jeszcze te piękne pojemniki ceramiczne, z przeznaczeniem na sypane herbaty. Urocze prawda?
Ps. Pisałam ostatnio o czajniku, o który teraz tak pytacie. Jak wiecie, już dotarł na miejsce i mogę Wam opowiedzieć moje wrażenia. Po pierwsze bałam się czy nie będzie tandetny. Nigdzie nie mogłam znaleźć jego zdjęć, jak wygląda w środku, albo takich naturalnych, nie od producenta. Zamówiłam więc przysłowiowego kota w worku. Kot okazał się całkiem fajny:) Czajnik nie tylko ładnie wygląda, ale też szybko grzeje wodę (choć podczas startu jest dość głośny). Porządnie wykonany, termometr działa bez zarzutu i można dostosować temperaturę wody, wyłączając w odpowiednim momencie. Podstawa jest w pełni obrotowa, z plastiku. Kabel czarny - co mnie osobiście przeszkadza, wolałabym biały, bo się rzuca w oczy na tych moich białych kafelkach. Coś jeszcze? Ma zaznaczony max wody wewnątrz, którego ciężko zauważyć, ale i na to mam sposób - leję wodę do dzióbka. I jedyny istotny minus - jak to czajnik metalowy - nagrzewa się mocno, zwłaszcza pokrywka. Z drugiej jednak strony bardzo długo utrzymuje ciepło, co widać chociażby na termometrze:)
Zapomniałabym, że jeszcze do zdjęć załapał się mały lampionik, który kupiłam z przeznaczeniem do sypialni:) I to już chyba wszystkie kuchenne zdobycze z tego sklepu. Mam też parę innych drobiazgów, ale o nich następnym razem:)
Pozdrawiam
Magda
82 komentarze
pięknie w Twojej kuchni...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoją kuchnię za klimat w niej panujący! Pepco faktycznie ostatnio serwuje nam takie rzeczy, że człowiek ma problem z utrzymaniem pieniędzy w kieszeni :))) Mnie powinni zakazać tam wpuszczać hihi
OdpowiedzUsuńTe kalendarze takie są, po prostu trzeba wymieniać literki z prawej na lewą bo na przykład w zestawie jest tylko jedną i z 6 zrobić czasem 9;)też to przerabiałam, Przyjaciółka miała ten san dylemat.Zapraszam do mnie gdzie do wygrania są 2 grafiki A.Ostapowicz.
OdpowiedzUsuńszalenstwa-panny-matki.blogspot.com
pięknie
OdpowiedzUsuńCudnie,mam również takie blaty,ale muszę je poolejowac.Zabezpieczałam je olejem z ikea,ale widzę ,że Twoje się lekko świecą,czy dodakowo masz zabezpieczone je lakierem?Pisała ,że niedługo w poście opiszesz jak to robiłaś,więc może poczekam,Pozdrawiam Bożena
OdpowiedzUsuńO tak , ten sklep ostatnio ma mnóstwo fajnych rzeczy, też je pokazywałam. Przygarnęłam tę piękną niebieściutką doniczkę ! I tak jak mówisz, ja boję się tam wchodzić , a ciągnie jak magnes, ha ha ha. Sprzedawczynie jak mnie zobaczą, to krzyczą , mam coś dla pani !, i często mają rację !!!
OdpowiedzUsuńKuchnię masz piękną, klimatyczną i te wszystkie rzeczy świetnie się w nią wpasowałay. Co do kalendarza, to chyba wszystkie są felerne, bo już gdzieś czytałam o tym , na jakimś blogu.
pozdrawiam zimowo, u mnie śnieg !!!!
Madziu, pięknie w tej Twojej kuchni! :) Kolory jak najbardziej moje. :)) A Pepco potrafi zaskoczyć. :) Taką osłonę/ wazon w którym trzymasz łyżki zakupiłam w dwóch kolorach, ale używam ich jako wazony na tulipany. :)) Muszę odwiedzić Pepco jak najszybciej bo widzę że oferuje on piękne dekoracje w moim ulubionym kolorze błękicie. :-)) Czajnik już chwaliłam, jest naprawdę super! Jednym słowem piękna, przytulna kuchnia! Czekam na więcej. Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńKuchnia piękna!
OdpowiedzUsuńWszystkie dodatki zachwycają!
Nie skromnie przyznam, że kilka twoich Pepkowych łupów jest też moimi :)
Uwielbiam ten sklep! Pozdrawiam Marta
Ślicznie to mało powiedziane...wprawdzie daleko mi w mieszkaniu do takiego stylu...jednak w mojej letniej Chatce jak najbardziej to styl pożądany. Dobrego dnia Magda ;-)
OdpowiedzUsuńsuper :) już nie mogę się doczekać dopieszczania swojej nowej kuchni
OdpowiedzUsuńWszystko gra i jest super :)
OdpowiedzUsuńWzdycham do Twojej kuchni, właśnie taka mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze... :)
OdpowiedzUsuńMadziu piękna ta Twoja kuchnia!!!!! i detale - cud, miód! ;)
OdpowiedzUsuńCudna kuchnia. Wszystko jest zrobione ze smakiem bez przepychu :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMożna wiedzieć gdzie kupiłaś lampkę widoczną na stole?
Kuchnia piękna, ale ja z pytaniem trochę z innej beczki... jakie ma Pani płytki na podłodze? Szukam czegoś takiego.
OdpowiedzUsuńo mamuniu....bosko! cudnie! uroczo!....
OdpowiedzUsuńPiękna, po prostu zakochana jestem:)
OdpowiedzUsuńBardzo Cię proszę napisz, gdzie kupiłaś to małą "komódkę" na stole w kuchni ???
Pozdrawiam
piękna kuchnia dopieszczona w każdym calu :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Miałam to samo z kalendarzem :) wróciłam do domu i zauważyłam, że nie wszystkie dni da się ułożyć. Na szczęście miałam paragon, więc kilka dni później pojechałam i wymienili mi klocki. W samochodzie mąż spostrzegł, że znowu jest coś źle, więc jeszcze raz do sklepu. Tym razem sama układałam dni i niby się zgadzało, ale kiedy wróciłam do domu okazało się, że klocki mają inny odcień. Jeden jest biały, drugi wpada w róż. Zostawiłam tak, bo już nie chciało mi się wracać.Może gdyby Pepco było w mojej miejscowości to z pewnością bym wymieniła na inny, ale w takiej sytuacji darowałam sobie.
OdpowiedzUsuńKuchnia śliczna. Widzę parę nowości z wspomnianego sklepu :) Pozdrawiam serdecznie Ewa
Ha Pepco to zmora dla portfela !!! A z kalendarzem to radziłam uważać - http://dorotanaprzedmiesciach.blogspot.com/2015/02/os-roku-to-ja.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Pięknie w twojej kuchni:) Bardzo świeżo i wiosennie:)
OdpowiedzUsuńwiosenne uściski Madziu
Przepiękna roleta w oknie!
OdpowiedzUsuńMnie również zachwyciła roleta, jest piękna.
OdpowiedzUsuńPasuje do całości jak ulał...
Śledziłam zmiany w Twojej kuchni od początku, ogromne zmiany i na korzyść.
Pozdrawiam
Martita
uwielbiam <3 najchętniej zrobiłabym kopiuj wklej do mnie :D
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać mojej nowej kuchni :)
Pozdrawiamy,
Ania i Michał ;)
Jestem u Ciebje pierwszy raz i wszystko mi się bardzo podoba.Kuchnia bajeczna , oglądam juz trzeci raz i studiuję zakamarek po zakamarku, pozdrawiam i zostaję na dłuzej.Adriana z http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPepco tak ma :) Nie mogłam się doczekać, kiedy otworzą sklep gdzieś blisko, a jak otworzyli to omijam szerokim łukiem. Dlaczego? Bo jak już wpadnę do środka to nie mogę wyjść...z podziwu, że zawsze coś znajdę do naszego Gniazda :) Piękna kuchnia, jestem zachwycona roletą :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUśmialam się czytając Twoje "problemy zakupowe" w Pepco, ostatnio na Instagramie toczę dyskusje ze znajomymi i oglądającymi właśnie na temat asortymentu i każda z nas mówi, że sklep ją gubi. Kiedy przejrzałam swoje dodatki ze zgrozą stwierdziłam że pepcowych mam całą masę.
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia, w innym stylu niż moja, ale uroku jej nie mogę odmówić. Pozdrawiam serdecznie
Madziu,ja za każdym razem zachwycam się każdym centymetrem twojego mieszkania!!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą drucianą gwiazdą do obrośnięcia bluszczem!!
Pozdrawiam :)
Cudowna kuchnia i piękne zdobycze: ) Mam wrażenie że u mnie w pepco jest dużo ubozszy asortyment ale może to dobrze bo bym.zbankrutowala ;)
OdpowiedzUsuńCudowna kuchnia i piękne zdobycze: ) Mam wrażenie że u mnie w pepco jest dużo ubozszy asortyment ale może to dobrze bo bym.zbankrutowala ;)
OdpowiedzUsuńCudowna kuchnia i piękne zdobycze: ) Mam wrażenie że u mnie w pepco jest dużo ubozszy asortyment ale może to dobrze bo bym.zbankrutowala ;)
OdpowiedzUsuńFajna, kolorowa, pełna drobiazgów kuchnia. Tak jak lubię! I ten domek tez w pepco? No nie...
OdpowiedzUsuńMarta
Kuchnia śliczna! Ład i porządek i wszystko na swoim miejscu dobrane idealnie. A majątek to Ty wydałaś chyba w P.
OdpowiedzUsuńJa trochę ponad stówkę i miałam żal, że za dużo ;-)
Piękna ta Twoja kuchnia, a już te białe kafle szczególnie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem pełna zachwytu nad Twoją kuchnią i muszę Ci po cichu się przyznać, że stawiam sobie ja za wzór, przy stawianiu - planowaniu swojej w naszym nowym domku. Wzorce są cudowne. A Pepco... nie raz tam zginęłam wśród półek:)
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia mnie zachwyca, jest piękna, jak dla mnie to taką mogłabym mieć. Super jest pierwsze zdjęcie. Rzadko pokazujesz kuchnię z tej właśnie perspektywy. Jest w niej dużo bardzo ładnych akcentów, drobiazgów. Dla mnie to najbardziej rzucają się Kitchen i czajnik. Może dlatego, że tak jak ci pisałam mocno się zastanawiam nad kitchenem i oczywiście też białym bo kuchnię zamierzam mieć białą. Tworzysz już może jakieś akcenty wiosenne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia G-G
miałam w planach białą mozaikę w mojej kuchni, odkąd zobaczyłam Twoje kafle - mam dylemat...mozaika czy rivioli (tak?), zerknij proszę do mojej galerii na deccori i poradź kochana http://deccoria.pl/galerie,user,36730.html
OdpowiedzUsuńbędę wdzięczna za poradę, śledzę Twojego bloga, kuchnia b.mi się podoba, moja ma być troszkę mniej romantyczna, lekko w stylu loft, skandi, myślałam o mozaice bo to klasyka, a ja wciąż zmieniam więc taka baza jest jak dla mnie w sam raz...i co tu zrobić...pozdrawiam
Piękną masz kuchnię! :) Za każdym razem jak pokazujesz jej zdjęcia zwracam uwagę na coś innego. Jest w niej tyle różnych rzeczy, a jednak wszystko do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja jestem po prostu za-ko-cha-na w Twojej kuchni! :) Zawsze, ale to zawsze gdy raczysz nas zdjęciami z niej, ja nie mogę się na nią napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńOj gdybym miała swoją prywatną kuchnię to też bym wszystkie te cudowności z pepco przyjęła. A tak musiałam się zadowolić tylko dodatkami i tym czego nie widać na blatach... Ale przyznaję, tę kolekcję mają świetną :)
Śliczna ta Twoja kuchnia !!! bardzo przytulna i urocza. Wszystkie dodatki i te które upolowałaś i te które już masz są śliczne !!! Całość robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ślicznie u Ciebie! I z każdym zdjęciem coraz ładniej :)
OdpowiedzUsuńTrzeba wymieniać literki, inaczej się nie da ;-) Czajnik boski! Reszta zresztą też ;-)
OdpowiedzUsuńPięnie u Ciebie to wszystko wygląda, nawet to co nie zachwyciło mnie w sklepie u Ciebie wygląda jak milion dolarów - grunt to dobrze zestawić dodatki. Ostatnio w Pepco mówię do babeczki: proszę mnie szybkko kasować, zanim wybiorę coś jeszcze, bo już wydałam fortunę. A sprzedawczyni na to: A co my mamy powiedzieć? My tu jesteśmy codziennie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w Pepco sąsame hity, wszystko super, a ja nie umiem wyjść z tego sklepu z gołymi rękoma: chociaż kubeczek, chociaż ściereczka ;)...
Kuchnie masz CUDOWNĄ!!! widać, że ja lubisz :) nie dziwię się, tez bym ja uwielbiała :)
OdpowiedzUsuńPepco, ach pepco dziś nawet byłam :p wzdycham do wielu rzeczy, ale rozsądek czasami wygrywa :p
pozdrawiam
A mnie najbardziej zachwyciła mini komoda (chyba mope?) z ikei. Mam swoją, jeszcze surową i myślę jak ją pomalować….:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńKocham ten domek a kuchnia to marzenie <3<3<3
OdpowiedzUsuńjej jak tu pięknie .... jak też tak chcę :) z tym dopieszczaniem wszystkiego doskonale Cię rozumiem mam to samo : pozdrawiam i zapraszam też do mnie elwira-art
OdpowiedzUsuńKażdy szczegół przemyślany, miłe wnętrza!
OdpowiedzUsuńKuchnia moich marzeń!
OdpowiedzUsuńNOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Śliczna jest ta Twoja kuchnia :) Odnalazłabym się w niej bez problemu. Plejada dodatków tworzy sympatyczny klimat i ja osobiście mam często dylemat - zostawić na wierzchu czy schować :) Bo z jednej strony lubię przestrzeń na blacie (szczególnie teraz, kiedy mam go mało), a z drugiej - miło popatrzeć na te wszystkie cudne dodatki i mieć je pod ręką :)
OdpowiedzUsuńPełen podziw za idealne rozmieszczenie rzeczy pt. PRZYDA SIĘ ! I ilość nie przytłacza, a dodaje uroku i tworzy domowy klimat :) Będę brać przykład..., bo w mojej kuchni póki co hula wiatr z dodatkami.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam - jest już pierwszy post...
http://bialymalydomek.blogspot.com/
Cudowne wnętrze!!! Można patrzeć w nieskończoność!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia jest genialna! Nie czytałam twoich wcześniejszych postów, ale zaraz je przejrzę. Sama teraz powoli urządzam swój kącik kuchenny i staram się dopasować styl do moich upodobań, szukam więc też różnych inspiracji, ale prawie żadno wnętrze nie zauroczyło mnie tak jak twoje! Są tam dokładnie takie kolory, jakie mi się w tym momencie podobają, styl lekko babciny, ale nie ma epatowania starością, no po prostu mój ideał! Mam tylko dwa pytania: czy pod szafkami masz jakieś dodatkowe oświetlenie? Bo ja myślałam o przenośnych ledach. I druga sprawa, co to za płytki/panele na podłodze? Są wodoodporne?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Sama powtarzam, że moja kuchnia to styl a'la nowoczesna babcia;P
UsuńPod szafkami na razie mam kable, oświetlenie czeka na zamontowanie;) Ledy mogą być, tylko muszą być dość mocne, aby dobrze oświetlały blat. Na podłodze mam płytki ceramiczne imola wood.
Pozdrawiam:)
zachwyciła mnie twoja kuchnia:)))
OdpowiedzUsuńto prawda,że w pepco można poszaleć,cyferek na pewno nie brakuje w kalendarzu,musisz po prostu przestawiać klocuszki raz z prawej raz z lewej,mam taki ale starsze wydanie sprzed może dwóch lat,tez z pepco.
OdpowiedzUsuńNiestety przestawienie klocuszków nie zadziała, bo na każdym z nich nie ma kilku cyferek;)
UsuńPiękne ozdoby dekorują Twoją kuchnię :-) Ja mam kuchnię w stylu tradycyjnym brązową, planuję w niedalekiej przyszłości też ją doszlifować dodatkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Chciałam zapytać czy trudno jest utrzymywać w czystości te fronty kuchenne. Bardzo mi się podobają, jednak obawiam się, że trudno jest dobrze wycierać te rowki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia
Fronty czyszczę szmatką z płynem do naczyń i nie widzę większego problemu. Te szczeliny nie są jakieś bardzo głębokie, proszę się nie obawiać;)
UsuńDziękuję za odpowiedź, pocieszyła mnie Pani :-)
UsuńNatalia
Chciałabym zapytać gdzie kupiła Pani te cudowne młynki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Beata W.
Młynki kupiłam w Duka:)
UsuńKuchnia piekna! chcialabym sie dowiedziec skad te urocze i slodkie biale kafelki ? ktore niesamowicie zdobia kuchnie ? i dwa pojemniczki z rozowymi zakretkami na herbate i kawe ?:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo
Dominika
Te urocze kafle to vives rivoli raspail blanco, a pojemniczki kupione były na wyprzedaży w empiku:)
UsuńŚwietna ta Twoja kuchnia. Oglądam już któryś raz i napatrzeć się nie mogę. Aż pojechałam do Pepco i kupiłam 2 dodatki w mietowym kolorze i uszylam nową, białą roletę:) Czy robiłaś sama transfery? Przy użyciu jakiego preparatu? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja już o tym pisałam na instagramie ale ilekroć widzę Twoje kafelki w kuchni nie mogę się opanować żeby napisać, że są przecudne !!!!! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńPięknie- marzę o swojej idealnej kuchni:))Pozdrawiam cieplutko:D
OdpowiedzUsuńkuchnia piękna i klimatyczna!
OdpowiedzUsuńWitam, kuchnia zachwyca!!! A moge sie dowiedzieć jaki to jest blat kuchenny, zapewne drewniany i gdzie taki można dostać i za ile?
OdpowiedzUsuńPanie Jakubie, jest to blat z drewna dębowego i został zakupiony u lokalnego stolarza. Jeśli chciałby Pan na niego namiar zapraszam do kontaktu simplyabouthome@gmail.com :)
UsuńWitam! Mam pytanie jak pozbyłaś się zapachu z tych trzech pojemników na herbatę z peepco?
OdpowiedzUsuńWitaj Maju, w moich pojemnikach nie było żadnego niepożądanego zapachu... Nie wiem czy je można myć w zmywarce, może takie "pranie" by im pomogło? Albo umyć wodą z płynem do naczyń i odrobiną octu, a potem przelać wrzątkiem. Pozdrawiam
UsuńPani Magdo, a gdzie buli kupiony białe poleczki co w kuchni? w salonie widzę taka dłuższa na ścianie.
OdpowiedzUsuńPółeczki są dostępne w ikea:)
UsuńDziękuje:) a ja tam patrzyła, patrzyła i jednak przegapiłam..
Usuńwydawało mi się że będę musiała odszukać koniec internetu żeby znaleźć kuchnie z takimi samymi frontami a tu proszę jedyna taka kuchnia w internetach :) bo właśnie też wybrałam takie fronty (wymarzone) i chciałam zobaczyć jak wyglądają :) mam już zaprojektowaną kuchnię w takim stylu jak Pani ale ciągle zastanawiam się na zlewozmywakiem Farmerskim, otóż boję się że zwyczajnie się mogę go potłuc trochę bo czasem garnki wypadają mi z ręki, jaki jest w użytkowaniu? Jak już za sto lat świetlnych moja kuchnia będzie gotowa to podeślę zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCudowna aranżacja, widać, że nic w tej kuchni nie pojawiło się przypadkowo. Bardzo dużą uwagę przywiązujesz do szczegółów i dodatków, dzięki czemu efekt się potęguje. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych kuchni na którą udało mi się natrafić w tym miesiącu - a trochę ich przejrzałam, także tych „zagranicznych” bo urządzam właśnie u siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kuchnia, taka harmonijna i spokojna. Można powiedzieć "jak z obrazka" :D Świetnie z całością komponują się też te dodatki ozdobne. Biała kuchnia i elementy drewniane, coś wspaniałego. Już czuje zapach świeżych ziół
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuń