blat kuchenny,
dekoracje,
drewno,
ikea,
inspiracje,
kafle ceramiczne,
Kitchen Aid,
kuchnia,
metamorfoza,
remont
Serce domu
19:09
Z lekkim dreszczykiem emocji...
Przedstawiam pierwsze ujęcia post remontowe.
Kuchnia jako serce napędowe domu, musiała zostać udomowiona jako pierwsza. I choć jeszcze wielu rzeczy brakuje, to nie mogłam się doczekać, aby Wam ją pokazać. Chociaż kawałeczek, ten bez kartonów i skrzynek z narzędziami, które nadal tkwią po drugiej stronie;) W końcu to blog o metamorfozie mojego domu, a nie da się wszystkiego zrobić w jeden dzień.
Zatem...
ZAPRASZAM :)
Przesyłam buziaki i życzę słońca na kolejne dni.
U nas we Wrocławiu pięknie dziś świeciło:)
Magda
99 komentarze
oj Madziu warto było czekać i się przemęczyć pięknie i jak Ty masz jasno w tej kuchni
OdpowiedzUsuńbiel to pewnie potęguje:-)
ale Ci zazdroszczę ale przecież jest szansa że też się takiego cuda doczekam:-)
gratulacje
buziaki
Kuchnia jest ukierunkowana na zachód i dopiero koło 16tej zagląda tam piękne słoneczko. Dlatego właśnie zależało mi żeby maksymalnie ją doświetlić i udało się. Biel gra tu pięknie pierwsze skrzypce:D
UsuńPięknie, jasno i bardzo przytulnie :)
OdpowiedzUsuńKafelki przepiękne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Proszę o namiar, bo nie doszukałam się u Ciebie informacji na ich temat, a może taka gapa jestem ;)
Jeszcze jedno pytanie, gdzie kupiłaś boazerię ? mam taką samą w kuchni, chciałam dokupić i okazało się, że sklep wycofał ją ze sprzedaży.
Z niecierpliwością czekam na dalszą część metamorfozy :))
Pozdrawiam serdecznie :)
O kafelkach już pisałam, ale nie ma problemu: to Vives Rivoli Raspail Blanco. Boazerię natomiast kupowałam przez internet, aż z Gdańska, bo tak bardzo mi się spodobała, a koło siebie podobnej nie znalazłam. Link do sklepu: http://www.drew-lux.pl/oferta,9,Podbitki--boazerie-elewacje.html
UsuńJednak gapa ze mnie ;)
Usuńdziękuje za namiary na kafelki i boazerię !
Pozdrawiam :)
Madziu piekna kuchnia! I ten drewniany blat i piekna plyta,o kafelkach juz nie wspomne.Cuuudowna!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuuuuję:****
UsuńMoim marzeniem, które niema szansy się zrealizować jest zlew pod oknem,pięknie wygląda i Ty możesz sobie popatrzeć :)) kafelki, lampki,wszystko dopieszczone,Fantastyczny remont, niezwykłe metamorfozy. Z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony części "bez kartonowych" serdeczności :))
OdpowiedzUsuń:) Życzę spełnienia marzeń, jak nie tych ze zlewem to innych:D Dziękuję i pozdrawiam Cię Aniu!
UsuńWyszło idealnie!! Bardzo mi się podoba, widać, że dużo pracy włożyliście:)) Te wszystkie dodatki, akcesoria, jest pięknie po prostu:)) To na co zwróciłam też uwag,ę to kafelki - są fantastycznie i bardzo oryginalne:)) Pozdrawiam Cię serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że to widać, bo kawał serca w to włożyliśmy, aby spełnić swoje marzenia:)
UsuńWspaniały efekt. Idę podziwiać jeszcze raz!
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz... i jeszcze raz;) :P Buziaki
UsuńCUDOWNA KUCHNIA!!! Wszystko jest tak dopracowane, nawet kontakt ma kształt kafelka:) Piękne kafelki - gładkie i wzorzyste oraz na podłodze, śliczne dodatki (mikser KA marzenie!) a do tego drewniany blat w pięknym kolorze:) Marzy mi się podobna kuchnia z meblami z Ikea, ale wiele osób twierdzi, że nie są zbyt dobre jakościowo:( Mam nadzieję, że nie mają racji, ponieważ wyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję serdecznie;*** Naszukałam się odpowiedniej ramki do kontaktu, ta została zrobiona na zamówienie i myślę, że to był strzał w 10 :)
UsuńA co do mebli... owszem są piękne, ale rzeczywiście jakość nie jest najlepsza. Kupując dom kupiliśmy kuchnię z ikea, wymieniliśmy fronty rok temu, bo korpusy były po 7 latach w bdb stanie. Fronty natomiast są dość delikatne i mam 1 odprysk w mało widocznym miejscy oraz spękania przy zmywarce od gorącej i wilgotnej pary (trzeba uważać aby nie zostawiać po zmywaniu uchylonych drzwiczek). Po za tym jestem wkurzona na ikeę, bo 2letni serwis w ramach kuchni Faktum to czysta ściema i juz teraz mam problem z dostaniem brakujących płyt wykończeniowych, z których chciałam zrobić blendy. Może te nowe meble metod bedą lepsze? Sama nie wiem...
Mam takie same mebelki i ten sam problem co Ty. Zaczął pękać front szafki przy zmywarce. Oczywiście to zareklamowałam w związku z 25 letnia gwarancją. Przyjechali, wymienili front ten szafki oraz front zmywarki. Okazało się ze odcieniem się różnią teraz od pozostałych frontów i w związku z tym będą wymieniali wszystkie fronty. Właśnie czekam az przyjdą.
Usuńale martwi mnie jedno. Musze dokupić z serii FAKTRUM jeszcze jedna szafkę i szafkę pod okap. Tak się martwię czy je jeszcze dostanę....
UsuńA jak duze miałaś spękania? Bo u nas są malutkie, tylko na górnej krawędzi. Wiem ze wymieniają jak cos to cslosc ale np my teraz dokupowalismy front pod zlewozmywak i nie ma różnicy w kolorach. Stare fronty mają dopiero rok.
UsuńSpękanie było na ok 4 cm, po zewnętrznej krawędzi od strony zmywarki. Nasze meble mamy 1,5 roku i odcień się jednak rożni.
UsuńKuchnia prezentuje się fantastycznie :) a te kafelki po prostu obłędne! pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)))
UsuńPodglądam i oglądam bloga, ale teraz muszę się odezwać. Kuchnia jak marzenie !!! Pięknie białe płytki komponują się z meblami!! pomimo braku jak piszesz kilku detali jest pięknie !! Pozytywnie zazdroszczę takiej kuchni :):) Czekam na więcej ujęć :)
OdpowiedzUsuńBardzo się zatem cieszę z Twojego komentarza:D Więcej ujęć jak posprzątam...:P
Usuńbardzo ładnie! ale nie boisz się, że te kafelki mogą być trudne do utrzymania w czystości?
OdpowiedzUsuńHeheh, nie boję się... Mam lekkie zapędy pedantyczne... więc najmniejszy brud na nich nie zdąży się przylepić, a już popędzę ze szmatką:P No dobra, mooże trochę przesadzam;) Miękka szmatka, jakieś mleczko czyszczące, potem wilgotną zetrzeć i do sucha ręcznikiem papierowym, voila:)
UsuńNareszcie się doczekałaś kochana... jest PRZEPIĘKNIE!!! Bardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńWszystko tak perfekcyjnie dobrane... BOMBA po prostu!!!
BUZIAKI ŚLĘ
Witaj, obserwowałam Wasze remontowe zmagania, współczując bałaganu i podziwiając Twoją cierpliwość. Ale...tym zdjęciem z poprzedniego posta udowodniłaś że warto było. Choćbym miała szorować te kafelki szczoteczką do zębów to nie zamieniłabym na inne ( chyba muszę jakoś po ciuchu uszkodzić swoje ). One są eleganckie, niespotykane, piękne, cudne, wyjątkowe, no boskie po prostu. Podziwiam Twój gust i chwili bym się nie zawahała powierzając Ci urządzanie kuchni. Druga rzecz to blat - czy on jest olejowany, czy to drewno ( najpierw niekończący się remont, a teraz niekończące się pytania - a to dopiero kuchnia:)). Troszeczkę bym tych przedmiotów zabrała po stronie tych cudnych płytek, żeby one były w centrum. Zapisuje sobie w notesie to co mi się podoba, datę postu i jak pozwolisz będę ściągać pomysły przy zmianach w mojej kuchni...kiedyś. Pozdrawiam i jeszcze raz - cudnie jest. Ila z Mazowsza
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)) Blat jest drewniany z drewna dębowego klejonego. Zabezpieczony jest olejem. W razie problemów zapraszam do kontaktu, z chęcią wykonam dla Ciebie projekt:))
Usuńsuper płytki,. wszystko tu do siebie psuje. gratuluję! Pozdrawiam i zapraszam do kasiaathome.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki! Postaram sie zajrzeć w wolnej chwili:)
UsuńNo widzisz kochana,jakoś przetrwałaś ten ciężki okres a teraz jaką masz fantastyczną kuchnię!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!!!! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAniu... no coś Ty, masz przecież piękną kuchnię! :)
UsuńPrzecuuudna ta Twoja kuchnia!!! A zasady Mamy są rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńZasady muszą być;)
UsuńPiękna kuchnia :)
OdpowiedzUsuńKuchnia moich marzeń...
OdpowiedzUsuńPięknie, jasno i przestronnie czyli tak, jak lubię! Uff, dobrze, że już najgorsze za Wami :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Jasno, przytulnie, dodatki piękne...Ale najpiękniejsze kafelki! CUDO! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna :) gratuluję końcowego rezultatu ;) wyszła rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie - płytki powalają na kolana! Czysto , jasno, a jednak przytulnie. Widać rękę fachowca :) płci żeńskiej. Podziwiam dalej, Ania z MAronkowa.
OdpowiedzUsuńa i zostaję na dłużej :)
Normalnie kuchnia jak z moich marzeń :) Przepiękna! Zazdroszczę i gratuluję :) Po walce to naprawdę wspaniała nagroda :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak jasna, przestronna kuchnia (a tak w ogóle ile ona ma m2?)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to sobie rozplanowałaś, i te detale nadające klimat.... Po prostu rozpływam się..
Kuchnia ma około 8m2 razem z kącikiem jadalnianym, którego jeszcze nie ujęłam na zdjeciach.
UsuńPięknie, jasno i uroczo. Kafelki wyszły boskie!
OdpowiedzUsuńśledziłam Twoje zmagania i przyznam, że czekałam na efekt końcowy. Jestem zachwycona! Nie zawiodłaś, pięknie! Wszytko przemyślane i dopracowane! Wszytsko ma swoje miejsce.
OdpowiedzUsuńPięknie...czuć to serce ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńMamy identyczny układ funkcjonalny w kuchni :) Marzyłam o takim trójkącie roboczym : lodówka - zlew - płyta i żeby jeszcze zlew udało się umiejscowić pod oknem i przy remoncie na szczęście wszystko udało się tak poukładać właśnie :) U mnie jeszcz brakuje paru "kropek nad i" bo a to tu jeszcze półeczkę na ścianie trzeba zawiesić, a to doniczki z ziołami by mi się marzyły, ale narazie przy pracy zawodowej, rocznym synku i ciągłemu remontowi pozostąłej części domu nie mam czasu by wszystko dopieścić w 100% jak by mi się marzyło. Ale i tak kocham swoją kuchnię, świetnie mi się w niej pracuje i również Pani życzę wielu przyjemnych chwil spędzonych w tym pięknym miejscu, które Pani wykreowała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka Pani?? Magda jestem:) Wiem, co czujesz, maluszki potrafią być bardzo absorbujące, nie mówiąc juz o calej tej reszcie, którą trzeba ogarnąć;) Wszystko w swoim czasie!
Usuńgratuluję nowej kuchni, to musi być nie samowite uczucie, po tak długim oczekiwaniu :D
OdpowiedzUsuńwyszło pieknie i bardzo kobieco... ja oczywiście znowu zachwycam się kafelkami!!! są boskie. kuchnie miałam taką samą, więc tutaj bez podniecenia, ale wiadomo, skoro miałam te same szafki to bardzo mi się podoba :)
ściskam cię mocno i wracam na swoje pole bitwy (czytaj budowę domu)
Uczucie jest niemal surrealistyczne;) ale im wiecej w niej pichce, tym bardziej swojsko sie w niej czuje:)) powodzenia na budowie!
UsuńBajka!!!! pięknie wyszło!!!<3
OdpowiedzUsuńbuziaki
<3 :)))
UsuńMadziu. Cudownie. Ależ Ty jesteś zdolna.
OdpowiedzUsuńKasiu... dziękuję:*
UsuńPrawie jakbym była u siebie:)) To są wspaniałe chwile, gdy po długim remoncie dom zaczyna wyglądać jak... dom. Wszystko pachnące, nowiutkie... Ciesz sie każdą chwilą!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))) a dzieci moje kochane już zdążyły "ochrzcić" co nieco; )
Usuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńMadziu - piękna kuchnia! Ja jestem absolutnie zauroczona kafelkami - oglądam, oglądam i napatrzeć się nie mogę :) Całość przytulna, dopieszczona, oj napracowaliście się :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPatrzę jak zwykle praktycznie.
OdpowiedzUsuńPlus za zasłonięcie od góry szafek - nie trzeba będzie ich myć.
Minus - płytki przy kuchence. Są piękne, ale współczuję szorowania. I nie pasują mi do tych, które zostały - odnoszę wrażenie, jakby zabrakło materiałów i położone zostało to, co udało się kupić.
Minus też za brak pomyślunku i pozostawienie gniazdek w tak widocznym miejscu (my mamy sprytnie przymocowane pod spodem szafki, ale to akurat zasługa poprzedniej właścicielki).
Nie widać miejsca na ścierkę do rąk.
Bardzo ładny zlew!
Z kranu będzie się chlapać przy silniejszym strumieniu.
Blat widziałabym ciemny - grałby z tym ciemnym kawałkiem ściany, a tak mi jakoś ta ściana do niczego nie pasuje.
Podobają mi się rzeczy na blacie - widać, że w tej kuchni się naprawdę gotuje pyszne rzeczy, a nie tylko wodę na herbatę.
Poczekam na koniec końców, pewnie jeszcze okno zyska:)
:) Dziękuję za spostrzeżenia, nie ze wszystkimi się jednak zgadzam, bo kwestia praktyczności i użyteczności to jednak jednostkowa sprawa i nie każdemu będzie służyło to samo.
UsuńKontakty: ja wolałam żeby były widoczne, bo nie lubię zaglądać pod szafkę, szukając pstryczków, a tym bardziej wkładając wtyczkę do kontaktu. Poza tym takie ustrojstwo byłoby kosztem jakiejś szafki, a nie mogłabym sobie pozwolić na to przy mojej bądź co bądź małej kuchni.
Płytki: dziękuję za współczucie, ale ja się nie boję ich szorować. Nigdy nie zostawiam brudu aby zalegał tam miesiącami. Po prostu sprzątam od razu. Ot taka już jestem.Co do innych płytek, to żadne nie zostały stare, wszystkie wymienialiśmy i było to celowe zestawienie. Nie wyobrażam sobie, aby robić wszystkie takie dekoracyjne w tak małej przestrzeni. Wyszłoby coś na kształt przerostu treści nad formą.
Ścierki do rąk będą wisiały obok zlewu, ale jeszcze nie mam uchwytu:)
Baterię do zlewu mam z wyciąganą wylewką, po to własnie aby móc silniejszy strumień skierować tam gdzie chcę.
Blat - kwestia gustu. Mi marzył się od dawna drewniany. Czarna ścianka jest troszkę oddalona i współgra z resztą przestrzeni parteru ( odsyłam do wizualizacji, tam widać co i jak planowałam).
Tak jak pisałam, kuchnia została dostosowana do naszych potrzeb, które zdołaliśmy przez 2 lata mieszkając tutaj dobrze przeanalizować. Jedynie co bym zmieniła to większy metraż, ale na to nie ma już rady;) Pozdrawiam
Haha, no tak, na metraż pomoże tylko przebudowa albo przeprowadzka;)
UsuńPiękna kuchnia, wreszcie doczekałaś się końca remontu :-) Płytki są fantastyczne, piękne i urzekające, choć ja martwiłabym się ich czyszczeniem, blat drewniany też piękny, ale wiem, że ciężki w utrzymaniu. Szafki z Ikei również bardzo mi się podobają. Super projekt!
OdpowiedzUsuńDzięki:) Tak, to prawda - moja kuchnia nie jest dla każdego, wymaga sporego wysiłku, żeby o nią zadbać, ale na szczęście wiedziałam na co się decyduję:)
UsuńCudowna kuchnia :) mam te same fronty :) Pięknie wszystko wygląda i te płytki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajnie, płytki super- jeszcze takich nie widziałam...Mnie najbardziej podobają się lampy pod oknem, wyobrażam sobie jak fajnie wyglądają wieczorem zaświecone, no i zazdroszczę ci tego miksera :-) Ale najbardziej to ja czekam na twój salon- tam się będzie dopiero działo...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Ale piękna kuchnia;) Płytki cudne;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Piękna kuchani!!!! Aż chce się tam pójść i ugotować coś pysznego :) - gratulacje pomysłów i wytrwałości w remoncie - wszystko to zaowocowało pięknym efektem.
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze że zakochałam się w tych płytkach nad blatem !! są tak urocze że nie mogę się napatrzeć!:)
OdpowiedzUsuńjej przepięknie! i zazdroszczę blatu bo też taki chciałam, ale nie dało rady z przyczyn technicznych... :) przynajmniej tutaj sobie popatrzę )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Przepiękna kuchnia! Ciepła, przytulna, jasna i energiczna. Jak widać warto się pomęczyć, by potem cieszyć się każdego dnia z efektów pracy:) Te ozdobne kafle faktycznie rewelacyjne, trochę powiewu dawnego ducha z nowoczesnością. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMagda, jeszcze pytanie o malowanie mebli - stosowałaś jakiś podkład pod tego Fluggera?
OdpowiedzUsuńPrzytulnie w tej Twojej kuchni! Aż ma się ochotę gotować :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, klimatyczna kuchnia :) Glazura jest zachwycająca! No i mnóstwo cudownych dodatków :) Gratuluję efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńśliczne te kafelki w kuchni, podziwiam i zazdroszczę
OdpowiedzUsuńCudne to Twoje serce! jestem pod wrażeniem płytek...właściwie one i ten wspaniały blat tworzą mi klimat. Szalenie podoba mi się to, co dzieje się u Ciebie na blacie. Sama jestem zwolenniczką chowania rzeczy w szafkach....no dobrze...tak na prawdę są rzeczy które bardzo lubię i jakoś same mi wypływają z nich...
OdpowiedzUsuńw każdym razie jest u Ciebie czyściutko, przytulnie i dobrze zobaczyć w takim sercu odbicie mieszkańców domu.:) Do następnego!
Kuchnia w której chce się przebywać
OdpowiedzUsuńnaprawdę ekstra! :-)
OdpowiedzUsuńTaka kuchnia to marzenie:)) jest przepiękna!!
OdpowiedzUsuńOooch tak bardzo zazdroszczę kuchni i samego urządzania mieszkania! Też już chciałabym wić własne gniazdko, niestety na razie nie ma ani odpowiedniego miejsca, ani wystarczających funduszy...
OdpowiedzUsuńUwielbiam białe kuchnie a Twoje jest wprost przecudna! I jeszcze ta biała płyta... mega! :)
taka kuchnia to moje małe-duże marzenie,jest idealnie :)
OdpowiedzUsuńwitaj,dziś przeglądając płytki-cegiełki,natrafiłam na twój blog,mnie jeszcze interesuje co masz na drugiej ścianie,"dziurę" do pokoju??? to mnie ciekawi bo sama chciałabym widzieć z kuchni co się dzieje w pokoju,szczególnie jak mamy gości,ale z drugiej strony nie chciałabym tych obu stref zupełnie połączyć likwidując ścianę,za dużo czasem dzieje się w mojej kuchni,zdecydowanie jesteśmy z tych co gotują :)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Owszem, na prawej ścianie od okna mamy "dziurę" zwaną czasem okienkiem;P To pozostałość po poprzednich właścicielach domu, którą postanowiliśmy zachować. Okienko wychodzi na korytarz i hol, popołudniu dodatkowo oświetla to miejsce. To może być fajne rozwiązanie, ale trzeba uważać, aby nie wyglądało jak bufet do podawania posiłków;)
Usuńdzięki za odpowiedź,właśnie ,jak to oswoić ,żeby nie trąciło mychą,pamiętam takie dziury z bardzo dziecięcego dzieciństwa ha ha
UsuńPiękna kuchnia. My z mężem też wybraliśmy podobny styl. Cudo :) https://merylandia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńBardzo mi się u Ciebie podoba. Właśnie jestem na początku remontu domu i szukam inspiracji Które oczywiście muszą być zaprezentowane i zaakceptowane przez mojego męża. Na szczęście u Ciebie wszystko pięknie jest podane. Proszę tylko o informację odnośnie lampek kuchennych nad blatem. Wyglądają jak krople wody i są piękne. Napisz proszę co to za lampki i jakie dają światło. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam. Piękna kuchnia i cały dom. Nie mogę doszukać się informacji jakie płytki są na podłodze. Bardzo proszę o info jeśli do nie problem
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję :) a płytki to imola wood :)
UsuńW naszej kuchni pomyśleliśmy ostatnio o uzdatnieniu wody i założyliśmy filtr na ujęciu wody pod zlewem, wreszcie mamy zdrową i smaczną wodę do naszego kucharzenia.
OdpowiedzUsuńWitam, czy mogłaby Pani napisać w jakim kolorze ma Pani fronty szafek? Szukam podobnego koloru farby do pomalowania szafek w swojej kuchni. Pozdrawiam Ola.
OdpowiedzUsuńWitam, w jakim kolorze ma Pani fronty szafek? Szukam podobnego koloru farby do pomalowania szafek w kuchni. Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńten kolor to bardzo delikatny odcień kremowej bieli, widać to przy porównaniu z górną zabudową z płyty g-k.
Can you tell me the name of the white tiles with the designs? I would like to purchase some.
OdpowiedzUsuńWykończenie domu to najciekawszy element. Fajnie gdy wszystko ze sobą współgra jak należy i pasuje do siebie kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie proszę powiedz mi jak po latach zachowują się te wspaniałe kafelki? Jestem właśnie na etapie ich zakupu ,oczywiście zainspirowana Twoją kuchnią😀 pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuńczy mogę zapytać gdzie można zakupic te wiszące lampy pod oknem? Kuchnia piękna!!!
OdpowiedzUsuńZachwycający efekt! Kafelki Wszystko ze sobą tak pięknie współgra. Śmietankowy kolor mebli, zachwycające koronkowe płyteczki jak również blat i wyjątkowe lampy. Przebywanie w kuchni i codzienne sprzątanie to zdecydowanie przyjemność, a nie obowiązek :)
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń