Lada moment startujemy z remontem. Od kilku dni pakuję cały dół w kartony. Paczka za paczką, wszystko ląduje w jedno miejsce w salonie, aby w weekend wynieść to wszystko i rozlokować po pokojach. Bez stresu, bez pośpiechu, zorganizowałam tak czas, żeby ze wszystkim zdążyć.
Dom wygląda mimo wszystko jak po wojnie. Ściany zaatakowałam z puszką farby, testując różne odcienie szarości. Wypróbowałam 9(!) różnych odcieni, ale w końcu mogę się pochwalić, że znalazłam te dla nas "idealne":)
Wybrany kolor to ten tuż nad blatem kredensu, z lewego zdjęcia. Na prawym zdjęciu jest po lewej stronie na środku. |
Każdemu, kto zamierza przemalować ściany na inny kolor niż biały;) polecam wypróbowanie próbki koloru bezpośrednio u siebie w domu. Już po pomalowaniu kawałka ściany można stwierdzić czy dany odcień będzie tu pasował czy nie. Ja maznęłam farbą strategiczne miejsca, wszędzie tam gdzie będzie dany odcień. I w każdym miejscu ta sama farba wygląda troszkę inaczej. Dlatego zanim znalazłam coś co mi odpowiadało, wypróbowałam aż tyle odcieni. Jedne farby za bardzo wpadały w brąz, inne były za chłodne i po prostu nie pasowały.
Nie polecam wybierać kolorów przy sztucznym oświetleniu w sklepie z farbami. Warto zabrać ze sobą do domu choćby kilka kartek z próbnika, przyłożyć do ściany i zobaczyć czy taki efekt nam pasuje. Zwłaszcza, że dana barwa zupełnie inaczej wygląda rano, w środku dnia i wieczorem, kiedy zapalimy już światło. Inaczej też odbiera się kolor po nałożeniu na większą powierzchnię, niż patrząc tylko na świstek kartki, dlatego najlepiej jednak kupić dodatkowo próbkę wybranej farby. Aby mieć większe pole manewru, można wypożyczyć za kaucją cały wzornik kolorów. I takie rozwiązanie zdecydowanie polecam. Lepiej troszkę czasu poszukać niż potem denerwować się, że nie o taki kolor nam chodziło i co gorsza, być zmuszonym do pomalowania nim całej ściany!
Wygrał ciemny szary u dołu ściany, którym będzie pomalowana obudowa przyszłego kominka. |
Oba wybrane kolory zaznaczyłam na zdjęciu poniżej białymi strzałkami, reszta przetestowanych odcieni zaznaczona ciemniejszymi strzałkami. Jeśli potrzebujecie porady jaki szary ładnie prezentuje się we wnętrzu, służę radą:)
I na koniec zdradzę, że jednak zdecydowaliśmy się na drewniany blat do kuchni:D Nie było wyjścia - nawet mój sceptyczny w tym temacie mąż, stwierdził że drewno będzie tam najlepiej pasować! :)))
Zmykam pakować się dalej i zapraszam na instagram, gdzie na bieżąco uchylam tajemnice naszego remontu:)
36 komentarze
kocham szary! mam dwie ściany w pokoju tego koloru :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na pyszne ciasto! :)
No to daj gryza!
Usuńłap!
UsuńI weź tu człowieku bądź mądry,niby szary a tyle tego jest,że nie wiadomo na co się zdecydować ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na końcowy efekt :)
Prawda? Szarości tyle, że głowa mała;)
UsuńTo w takim razie czekam na efekt końcowy! Jestem ciekawa tych odcieni szarości połączonych z drewnem :)
OdpowiedzUsuńBędzie ładnie, zobaczysz:) Wybrałam odcień który nie jest ani za ciepły ani za chłodny, będzie w sam raz:D Ale w kuchni, tam gdzie blat stawiam na biel:)
UsuńSuper sie to wszystko zapowiada. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:* Oby też super wyszło;)
UsuńTen na dole na pierwszym zdjęciu najładniejszy szary mi się wydaje :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są ładne, ale masz rację, ten jest the best:D
UsuńWiem coś o tym o ostatnio przy malowaniu sypialni robiłam próby i w każdym miejscu ten sam kolor wygląda inaczej. Też wybrałam ten nad blatem , chyba najbardziej stalowy odcień, pozdrawiam i życzę miłego remonciku. Ja od poniedziałku walczę z wejściem !
OdpowiedzUsuńWłaśnie stalowy to on nie jest do końca;) Szukałam koloru, który nie będzie ani za ciepły ani za zimny. Coś w rodzaju "ciepłego szarego" ale bez wchodzenia za bardzo w brązy i beże. Na żywo też inaczej wyglądają niż na zdjęciu, choć starałam się oddać ich odcienie jak najbardziej naturalnie!
UsuńWybrałaś bardzo ładne odcienie, a tak jak słusznie napisałaś - co do kolorów najlepiej wybierać z próbkami.
OdpowiedzUsuńU mnie też za kilka dni malowanie, a raczej "odświeżanie", z tym, że ja nie kombinowałam...chcę się jak najszybciej uwinąć z robotą i biało będzie wszędzie.:)
No i super:D Mnie korcił biały niesamowicie, ale jednak trochę szarości pozostało, choć w wersjach jaśniejszych niż pierwotnie planowałam. Za to prawie cała klatka schodowa będzie na biało. Nasz remont niestety tak szybko się nie skończy:/
UsuńZa to na pewno efekt będzie oszałamiający i z przyjemnością będziesz mogła się tym pochwalić...Ja w każdym razie, czekam z niecierpliwością na Twoje relacje:)
UsuńMoje kolorki, czekam na etap koncowy:)
OdpowiedzUsuńznając mnie już bym miała kłopot który odcień szarości hihi kocham szary na ścianach rewelacja:-) buźka
OdpowiedzUsuńa ja zauważyłam cudne cegiełki :) takie same właśnie są moim marzeniem :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za ten stoicki spokój przy remoncie :)
OdpowiedzUsuńWybrałabym te same odcienie, zwłaszcza ten szary nad blatem. Ja mam szary salon, ale teraz zmieniłabym nieco odcień :) Czekam na efekty, zwłaszcza na kominek :)
OdpowiedzUsuńZ szarym to faktycznie trzeba uważać, kupiliśmy kiedyś z mężem farbę na podstawie sklepowego wzornika, a przy malowaniu okazało się, że ta szarość wpada w błękit :-/ mam nauczkę. U ciebie wygląda super, życzę powodzenia i jak najmniejszego bałaganu ;-) Twój blog jest super, odkryłam go niedawno i zostaję ;-) uściski!
OdpowiedzUsuńUważam, że wybrałaś najładniejszy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szary we wnętrzach! Zapowiada się cudnie Madziu, czekam na efekt końcowy!
OdpowiedzUsuńKochana, pięknego weekendu
już nacięłam się na farbach, ktòre inaczej wyglądają w sklepie, a inaczej w domu. szarości są fajne!
OdpowiedzUsuńTak to jest z tymi odcieniami..Kolor szary u mnie gości już od 3 lat i nadal mam do niego słabość, a to chyba dlatego, że doskonale współgra z pastelami i z bielą, które są mi bardzo bliskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Małgosia M
Aby móc piękniej żyć... http://whitepinkinspirations.blogspot.com/
Szary to fajny kolor, no ale tyle teraz tych odcieni, że bez kitu mozna sie pogubić w wybraniu idealnego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;)
Tyle odcieni i trzeba coś wybrać? To niezły kłopot:) Dobrze, że zdecydowałaś się na próbki, bo jednak w każdym wnętrzu inaczej kolor wygląda. Ja chciałam pomalować salon na szary, żeby jasne meble były bardziej widoczne, ale patrząc na te próbniki to sama nie wiem czy będę w stanie coś dobrać. Na pewno u Ciebie będzie cudnie- masz świetne wyczucie dobierania kolorów! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńJesteś w tym temacie więc na pewno wszystko będzie wyglądało bosko :))) Ja jak malowałam to też miał być jasny szary a na ścianie wyszedł szaro-niebieski i musiałam mieszać z białą farbą. Osobiście lubię remonty więc zazdraszczam trochę,najgorsze to sprzątanie ;P
OdpowiedzUsuńpamiętam jak ja szukałam szarego do salonu i kuchni...ściana w garażu podobnie pomalowana była jak u Ciebie;)))) hehe...ale to najlepszy sposób na wybranie odpowiedniego koloru...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz do Ciebie trafiłam :) Wrzucam bloga do ulubionych i dołączam do obserwatorów :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńCzy zechciałaby Pani mi powiedzieć jaki numer (odcień) szarości znajduje się na zdjęciu tuż nad drewnianym blatem? Szukam intensywnie ciepłej nie za ciemniej szarości do salonu. Zależy mi, żeby nie odbijała się na niebiesko...Wypróbowałam dotąd 6 odcieni (Beckers i Tikkurila), ale wciąż nie mogę trafić z tym właściwym. Ten z Pani zdjęcia wydaje się bardzo zbliżony do tego, który bym chciała;) Dziękuję za odpowiedź!
OdpowiedzUsuńKolor szary jest ostatnimi czasy bardzo popularnym kolorem. Ja również wybrałam farby na ściany w takim odcieniu. Jednakże sam szary nie jest efektowny. Dodatkowo zainwestowałam w kolorowe dodatki: czerwone, żółte i turkusowe. Wszystko wygląda bardzo efektownie!
OdpowiedzUsuńA ja się waham między szarościami a beżami, trochę boję się szarości ale są tak piękne.
OdpowiedzUsuńW szarościach to szukałabym raczej czegoś w miarę jasnego, bo w tym ciemnych to aż myśli samobójcze człowieka nachodzą. :D Chyba że dorzuci się do tego jasne meble i dodatki. Ja w swoim salonie też postawiłam na szary, ale jak mówię, raczej w jasnym tonie.
OdpowiedzUsuńI który tu wybrać :D
OdpowiedzUsuń